Mają spowalniać ruch i zmniejszać liczbę drogowych kolizji, ale powodują także szereg skutków negatywnych: szybsze zużycie samochodowych części, zwiększone zużycie paliwa czy trudności w szybkim przejeździe karetek pogotowia i wozów straży pożarnej
Puławscy kierowcy przyzwyczaili się już do tego, że na ulicach miasta roi się od progów zwalniających. Niektóre z nich są dość niskie i łagodne, inne na tyle wysokie, że zmuszają do zredukowania prędkości niemal do zera. Wiele progów – jak twierdzą kierowcy – jest wykonana nieprawidłowo i zużywa się, zmieniając swój profil. Zarządcy dróg nie zawsze o tym pamiętają.
– W Puławach progów jest zdecydowanie za dużo. Dwa tygodnie temu na przejeżdżając przez jeden z nich na ostrej krawędzi przeciąłem sobie dwie nowe opony i uszkodziłem felgi. Kosztowało mnie to ponad tysiąc złotych – mówi Piotr Pyda, taksówkarz. – Pół roku jazdy na taksówce i zawieszenie jest do wymiany. Niszczą się tuleje, wahacze – dodaje.
O ile lokalizacja wielu progów nie wzbudza kontrowersji (okolice szkół podstawowych, placów zabaw, przedszkoli), to w wielu przypadkach wydają się one zbędne, a ich liczba na odcinku kilkuset metrów – zdecydowanie zbyt wysoka.
Jadąc ulicą Jaworową kierowcy co chwilę wjeżdżają na próg. Nie inaczej jest na ul. Legionu Puławskiego, Władysława Sikorskiego i wielu innych, szczególnie na osiedlach Włostowice i Górna-Kolejowa.
Największą cierpliwość muszą zachować natomiast ci, którym przyszło poruszać ulicą Kazimierską i Włostowicką. Tak obok spowalniaczy zastosowano podwyższone rozdzielenie obu jezdni, co skutecznie uniemożliwia wyprzedzenie.
– Nie chciałbym być w skórze pacjenta w karetce, której kierowca, wyprzedzając jakiś pojazd wolnobieżny jest zmuszony przejechać przez tę przeszkodę. Nie wiem jak to możliwe, że pozwolono na budowę tego na tej drodze – mówi taksówkarz, który dostrzega wiele tego rodzaju problemów.
– Progi zwalniające spełniają swoją rolę, ograniczając ilość kolizji i wypadków – przekonuje tymczasem Wiesław Stolarski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. – Przypominam, że przy ul. Jaworowej znajduje się kilka szkół, a dzięki rozwiązaniom zastosowanym na ul. Włostowickiej udało się znacznie ograniczyć ilość zdarzeń drogowych. Przyznaję, że próg przy ul. 6 Sierpnia jest dość uciążliwy, ale po remoncie tej ulicy, zostanie usunięty – obiecuje.
Za progi znajdujące się na drogach osiedlowych odpowiadają spółdzielnie mieszkaniowe. Te ich montaż tłumaczą prośbami od mieszkańców, najczęściej tych niezmotoryzowanych.