Mieszkańcy Puław wreszcie odetchną. Od 11 lipca hałas, spaliny i korki będą mniej dokuczliwe.
To ma się już niedługo zmienić. Na 11 lipca zaplanowano oddanie do użytku nowego mostu na Wiśle i pierwszej części obwodnicy Puław. Nie czekając na część drugą drogowcy planują tak zorganizować ruch wielkich ciężarówek, żeby już teraz jak najmniej przeszkadzały puławianom (patrz mapka).
- Tiry jadące "17” z Lublina już przed Kurowem zobaczą znaki kierujące je do Żyrzyna. Dopiero, tam - a nie jak teraz w Kurowie - pojadą w kierunku Puław. Oznakowanie zmieni się także w przeciwnym kierunku. Poza tym zamieścimy informacje w mediach oraz na naszej stronie internetowej - mówi Jolanta Augustyńska, rzecznik GDDKiA w Lublinie. - W ten sposób chcemy odciążyć od tirów wąski i niebezpieczny odcinek od Kurowa, przez Końskowolę do Puław.
Dzięki temu rozwiązaniu ciężarówki jadące tranzytem odciążą też centrum Puław i ominą ulicę Lubelską, Centralną i Piłsudskiego. - Taka organizacja ruchu to jedyne logiczne rozwiązanie - chwali pomysł drogowców Piotr Pyda, puławski taksówkarz z 5-letnim stażem. - Teraz po mieście jeździ się bardzo ciężko.
W korkach na starym moście stoi się po pół godziny. Odczuwają to klienci. Poza straconym czasem muszą więcej płacić.
Ostatecznie problem tirów rozwiąże druga część obwodnicy Puław. Będzie biegła od Zakładów Azotowych, drogą Puławy-Żyrzyn, do Młynek i dalej do Sielc. Tam połączy się z trasą Warszawa-Lublin. Inwestycję zaplanowano na lata 2010-2012.