Nowe prawo ograniczające sprzedaż alkoholu zacznie obowiązywać 8 czerwca. Od tej pory, piwa ani mocniejszych trunków po godz. 23 nie kupimy w Puławach nawet na stacji paliw.
Podjęta pod koniec kwietnia uchwała puławskiej rady miasta dotycząca zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach paliw, właśnie wchodzi w życie. Krytykowane przez właścicieli sklepów monopolowych prawo zostało wprowadzone zdecydowaną większością głosów. Przeciw zagłosowali jedynie Paweł Maj (niezależny) i Piotr Sadurski (PO). Pozostali samorządowcy koalicji PiS-PSPP tłumaczyli, że nowe przepisy przyniosą ulgę mieszkańcom narzekającym na sąsiedztwo ze sklepami monopolowymi.
Receptą na głośno zachowujących się klientów tego typu punktów będzie od teraz pozbawienie ich prawa do sprzedaży alkoholu pomiędzy godz. 23 a 6 rano. Prohibicja nie dotyczy lokali gastronomicznych, klubów i barów. Te będą mogły oferować sprzedaż trunków na dotychczasowych zasadach. Czy nowe przepisy przywrócą spokojny sen osobom, które skarżyły się na zakłócanie ciszy nocnej - okaże się w ciągu najbliższych tygodni.
Warto dodać, że złamanie zakazu sprzedaży może grozić utratą koncesji na sprzedaż alkoholu. Same przepisy, co należy zaznaczyć, nie nakazują właścicielom całodobowych sklepów monopolowych ich zamykania. Mogą sprzedawać w nocy, ale inne niż alkohol produkty. Tak, czy inaczej, od piątku, w alkohol mieszkańcy Puław będą musieli zaopatrywać się w ciągu dnia.