Akcja "Sprzątania Świata" w Puławach za nami. W piątek najbardziej zanieczyszczone rejony miasta odwiedzili uzbrojeni w worki na śmieci i rękawiczki uczniowie puławskich szkół.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Początkowo każda grupa zbierała śmieci w wyznaczonych wcześniej obszarach Puław. Na zakończenie wszyscy uczestnicy spotkali się w Parku Czartoryskich. Okazało się, że z jego czystością nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać.
- Chodzę już dwie godziny, a znalazłam jak dotąd tylko dwa kapsle - mówi "zawiedziona" dziewczynka, która postanowiła śmieci poszukać na pałacowym dziedzińcu.
Więcej śmieci zebrali ci, którzy postanowili przeczesać w ich poszukiwaniu las za cmentarzem i okolice portu.
- Zebraliśmy w sumie dwie ciężarówki śmieci. Worki odebrali od nas pracownicy Zakładu Usług Komunalnych. Najbardziej zaśmiecone były okolice cmentarza przy ul. Dęblińskiej oraz tak zwany "maćkowy dół", teren po obu stronach PTTK nad rzeką - mówi Artur Kwapiński, organizator akcji.
W sumie w piątek do sprzątania miasta przystąpiło ponad 600 osób. Głównie dzieci i młodzież z miejscowych szkół. Na zakończenie wszyscy otrzymali ciepły posiłek. Było ognisko i duży grill oraz muzyka na żywo. Akcję koordynowało Stowarzyszenie Przeszłość-Przyszłości, które wygrało zeszłoroczny konkurs na jej przeprowadzenie.