Unikatowe rozwiązania opracowane przez polskich inżynierów mają być zastosowane przy budowie nowej hali widowiskowo-sportowej. O zaletach planów oraz stanie zaawansowania prac nad pozostałą dokumentacją w poprzedni czwartek relacjonował radnym projektant.
Zakończyły się badania geotechniczne terenu przy ul. Lubelskiej, gdzie w przyszłym roku ma ruszyć budowa nowej hali sportowej. Jak zapewniają architekci, grunt jest na tyle stabilny, że nie będzie potrzeby wbijania pali pod fundamenty. Gotowy jest również projekt budowlany oraz szereg innych dokumentów, takich jak pozwolenia na rozbiórkę nieruchomości kolidujących z halą, czy projekt nasadzeń zieleni.
Janusz Gąsiorowski z puławskiej pracowni Marka podkreśla sprawność, z jaką udało się otrzymać uzgodnienia dotyczące projektu mediów (energia elektryczna, wodociąg, kanalizacja). Konstrukcja będzie opierała się na 60-metrowych, stalowych, trzyczęściowych dźwigarach. Tego typu rozwiązanie zaprojektowane przez polskich inżynierów przyspieszy budowę pokrycia dachowego i zmniejszy jej koszt. Trybuny stałe maja być natomiast zbudowane z prefabrykatów.
W ramach dokumentacji przygotowano także projekt akustyki hali, który powierzono ekspertom z Wrześni. Pogłos, który zostanie uzyskany ma być optymalny i wynosić dokładnie 1,2 s. Warto dodać, że w stosunku do koncepcji zaprezentowanej kilka miesięcy temu, nieznacznej zmianie uległy trybuny. Kosztem tych stałych, o jeden rząd (do 9) powiększone zostały te wysuwane, co wpłynie na powierzchnię parkietu. Tym samym, zgodnie z zapowiedziami architektów, po złożeniu trybun, hala pomieści aż trzy pełnowymiarowe boiska do piłki ręcznej (ułożone w poprzek). Po ich rozłożeniu, rozgrywki będzie mogło oglądać ponad 3,3 widzów, czyli ponad cztery razy więcej, niż na obiekcie przy al. Partyzantów. To z kolei ma umożliwić mieszkańcom miasta i regionu swobodny dostęp do biletów na mecze występującej w ekstraklasie drużynie Azotów.
Co oczywiste, oprócz trybun, czy parkietu (z kanadyjskiego buku), w budynku znajdzie się szereg pomieszczeń przeznaczonych dla puławskich klubów sportowych, np. dla ciężarowców, czy teakwondzistów. W razie potrzeby, parkiet będzie zasłaniany wykładziną, a w hali będą mogły być organizowane targi, czy koncerty nawet dla kilku tysięcy osób. W przyszłości, na tyłach obiektu powstanie nowy basen, który zostanie połączony z halą.
Na razie władze miasta organizują budżet, który umożliwi powstanie pierwszego z tych obiektów. Kluczowa ma być dotacja z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, którym zarządza Ministerstwo Sportu i Turystyki. Jeśli środki, jak obiecywał wiceminister Jarosław Stawiarski zostaną przyznane, budowa ruszy w ostatnim kwartale 2017 roku. Spodziewany koszt to ponad 45 mln złotych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, otwarcie hali przy ul. Lubelskiej może nastąpić pod koniec 2018 lub w pierwszej połowie 2019 roku.