Woda z wodociągu obsługującego Rąblów, Bartłomiejowice, Grabówki, Hutę, Mareczki, Stanisławkę i część Witoszyna, Kębła oraz Rzeczycy przez ponad tydzień nie nadawała się do użytku z powodu zanieczyszczenia bakteriologicznego. Po chlorowaniu zagrożenie minęło.
Informacja o zanieczyszczeniu bakteriologicznym wody z wąwolnickiego wodociągu pojawiła się 7 września. Wysokie stężenie bakterii typu coli stwierdzono na ujęciu w Rąblowie. Przez ponad tydzień trwała dezynfekcja i płukanie sieci. Mieszkańcy wymienionych wiosek byli zaopatrywani przez Zakład Gospodarki Komunalnej w Wąwolnicy, którzy wypożyczył od puławskiego MPWiK-u cysternę. Beczkowóz kursował codziennie odwiedzając wszystkie sołectwa pozbawione dostępu do wody pitnej.
Dodatkowo, w odpowiedzi na prośbę Urzędu Gminy w Wąwolnicy, wsparcie zaoferowały największe rozlewnie wody mineralnej z gminy Nałęczów. Producenci "Cisowianki" i "Nałęczowianki" podarowały wąwolnickiemu samorządowi łącznie 24 palety butelkowanej wody.
Uciążliwości mieszkańców zakończyły się dzisiaj. Zgodnie z przewidywaniami, puławski sanepid wydał komunikat potwierdzający przydatność wody do spożycia oraz innych celów. Pracownicy inspektoratu sanitarnego zaznaczyli jednocześnie, że zapach i smak wody z powodu jej trwającego uzdatniania przez jakiś czas może być zmieniony.