Czteroosobowa rodzina państwa Paciejewskich z Chrząchowa w gminie Końskowola w ostatni poniedziałek dosłownie straciła dach nad głową. Wiatr był tak silny, że zrzucił na ziemię całą połać, łącznie z krokwiami i kominem. Dom nie był ubezpieczony
W poniedziałek, 24 września, w całym powiecie puławskim mocno wiało. Prędkość wiatru dochodziła do 100 km/h, a straż pożarna od 4 rano do południa odnotowała 34 interwencje. Większość z nich dotyczyła połamanych drzew i zrzucanych na drogi gałęzi.
W Kurowie podmuch przewrócił wiatę przystanku autobusowego. Największe zniszczenia żywioł spowodował w Chrząchowie k. Końskowoli, gdzie zerwał dach z domu państwa Paciejewskich.
– Była godz. 4:50 rano, gdy obudził mnie przeraźliwy hałas i łomot. To wszystko trwało kilka minut. Okazało się, że wiał zerwał nam cały dach z domu. Na zewnątrz wiało tak mocno, że baliśmy się wyjść, żeby to zobaczyć. Istniało ryzyko, że blacha zostanie poderwana i zrobi komuś krzywdę. Moje dwie córki bardzo się wystraszyły – opowiada Agnieszka Paciejewska.
Wiatr zerwał całą blachę, krokwie i komin. Wszystko to zrzucił na ziemię na płot, gołębnik i pobliski budynek gospodarczy. Razem z dachem spadł także komin.
– Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale bardzo się baliśmy. Od razu zadzwoniłam po straż. Panowie pomogli nam to uprzątnąc i zabezpieczyć. Nasz dom przykryli folią – relacjonuje kobieta.
To rozwiązanie tymczasowe, które przy większych opadach może okazać się niewystarczające. W związku z tym rodzina z Chrząchowa szybko sprowadziła fachowców, którzy właśnie przygotowują nowe krokwie.
– Bardzo nam zależy na tym, żeby jak najszybciej przykryć dom – mówi poszkodowana.
Firma, która przyjechała na miejsce, Roof Bud z Chrząchowa, zadanie to potraktowała priorytetowo, zostawiając na później inne zlecenia. Do pomocy Paciejewskim poważnie podeszli również urzędnicy.
Pracownicy Urzędu Gminy w Końskowoli, po oględzinach, zdecydowali o przyznaniu im pomocy w wysokości 4 tys. złotych. To jednak za mało na pokrycie wszystkich strat. Te szacowane są na ok. 15-20 tys. złotych. Budynek nie był ubezpieczony.
W związku z tym, zbiórkę dla poszkodowanych w starciu z żywiołem planuje przeprowadzić stowarzyszenie „Przeszłość-Przyszłości” wspólnie z fundacją „Obok Nas”. Utworzone zostanie specjalne subkonto bankowe, na które darczyńcy będą mogli wpłacać pieniądze.