Gabinet stomatologiczny w szkole podstawowej przy ul. Lubelskiej w Kurowie będzie musiał zostać zamknięty, a personel zwolniony. Powód? Oferta SPZOZ w Kurowie dotycząca świadczeń stomatologicznych w gabinecie szkoły została odrzucona przez NFZ.
Publiczna placówka starała się o kontrakt dla prowadzenia dwóch gabinetów dentystycznych: w przychodni oraz w szkole podstawowej. Pieniądze dostała jednak tylko na ten pierwszy. Drugi, jeszcze w tym miesiącu będzie musiał zostać zlikwidowany. W szkolnych murach działał nieprzerwanie od niemal 50 lat. Pracująca tam na pół etatu lekarz stomatolog, straci pracę. Dyrektor SP ZOZ, Katarzyna Żurkowska wypowiedzenie wręczyła także pomocy stomatologicznej, która ma zostać zatrudniona przez konkurencyjny gabinet prywatny. Z kolei wyposażenie szkolnego gabinetu, ufundowane m.in. przez gminę, prawdopodobnie zostanie przeniesione do przychodni przy ul. Lubelskiej 14.
Przez najbliższych 5 lat, usługi stomatologiczne, także dla dzieci, zgodnie z nowym kontraktem, świadczyć będą dwie placówki: SP ZOZ w przychodni oraz prywatny gabinet Dental-Studio przy ul. Głowackiego. Przez kilka dni w tygodniu działać będą do godz. 18, otwarte mają być również w soboty.
– Dostępność do tych usług nadal będzie więc szeroka. Zamknięcie szkolnego gabinetu na pewno nie jest żadnym dramatem. Rodzice po prostu będą musieli przyzwyczaić się do tego, że z dzieckiem, po pracy, trzeba będzie pójść do gabinetu dentystycznego – mówi Stanisław Wójcicki, wójt gminy Kurów, który przekonuje, że Urząd Gminy na tego rodzaju decyzje nie ma wpływu. – Nic na to nie poradzimy, tak zdecydował NFZ – dodaje.
Część radnych, na czele z Grzegorzem Gajdą uważa jednak, że SP ZOZ należy wesprzeć. W związku z tym we wtorek komisja wydała specjalne stanowisko, wyrażając sprzeciw wobec decyzji NFZ, która doprowadzi do zamknięcia szkolnego gabinetu. O pomoc w jego przywróceniu radni zwrócili się do wojewody lubelskiego, Przemysława Czarnka.
– Swoje racje trzeba przedstawiać i domagać się tego – apelował Grzegorz Gajda do koleżanek i kolegów z komisji zdrowia.
Poparcie wniosku zadeklarowali także przedstawiciele rady rodziców oraz dyrekcji szkoły. Działania komisji chłodno jednak ocenia wójt, którego zdaniem, tego rodzaju pismo niczego nie zmieni. – To wygląda jak gest rozpaczy. Wątpię w to, żeby NFZ na tej podstawie zmieniło swoje ustalenia – przyznaje Wójcicki.
Tymczasem Katarzyna Żurkowska, dyrektor SP ZOZ w Kurowie, podczas wtorkowego posiedzenia komisji zdrowia przyznała, że brak kontraktu był dla niej zaskoczeniem. – Byłyśmy pewne, że go dostaniemy, bo nawet środki masowego przekazu mówiły o tym, że te gabinety szkolne będą priorytetem. Okazało się jednak, że można było za nie otrzymać tylko 2 dodatkowe punkty w łącznej ocenie – mówiła wyraźnie rozczarowana decyzją funduszu.
Część radnych próbowała znaleźć rozwiązanie kompromisowe. Pytali o to, czy SP ZOZ mógłby korzystać ze szkolnego gabinetu np. jeden dzień w tygodniu. To jednak, jak tłumaczyła dyrektor zakładu, byłoby niezgodne z przepisami.
Co na to NFZ?
– Oferta SP ZOZ w Kurowie nie otrzymała punktów za ciągłość i kompleksowość – wyjaśnia Małgorzata Bartoszek, rzecznik NFZ w Lublinie, która wylicza, tylko ze dwa atuty zakład mógł otrzymać w sumie dodatkowe 12 punktów. Stałoby się tak, gdyby wcześniej podmiot ten realizował świadczenia ogólnostomatologiczne dla dzieci oraz usługi w zakresie ortodoncji dla dzieci.
Zdaniem rzecznika NFZ, komisja konkursowa zapewniła równe traktowanie wszystkich świadczeniodawców, a swoje działania oparła na przepisach prawa. – Zasady i warunki były takie same dla wszystkich – podkreśla. Bartoszek zwraca także uwagę na to, że mieszkańcy gminy Kurów mają dostęp do świadczeń. – I mogą z nich korzystać w gabinetach, które wygrały konkurs – przypomina.