Szef puławskiego oddziału NSZZ „Solidarność” Sławomir Kamiński domaga się usunięcia ze związku Andrzeja Jacyny i Grzegorza Szymańskiego, podejrzanych o współpracę z tajnymi służbami PRL. Decyzja prawdopodobnie zapadnie w kwietniu.
Andrzej Jacyna to były już przewodniczący „Solidarności” w Zakładach Azotowych, który został odsunięty od pełnienia tej funkcji po tym jak wyszło na jaw, że w IPN figuruje jako tajny współpracownik Wojskowej Służby Wewnętrznej o pseudonimie „Ala”. Grzegorz Szymański to z kolei do niedawna przewodniczący związkowej komisji rewizyjnej, który zgodnie z dokumentami IPN, był tajnym współpracownikiem o pseudonimie „Tatry”. Obaj panowie zaprzeczają, jakoby byli „TW”, czyli opłacanymi przez służby agentami i zapowiadają autolustrację.
Na oficjalne, sądowe potwierdzenie lub zaprzeczenie współpracy ze służbami PRL-u obu panów związkowców czekać nie chce zarząd puławskiego okręgu NSZZ Solidarność.
– Apelujemy do Komisji Międzyzakładowej przy Zakładach Azotowych S.A o pozbawienie w/w panów członkostwa w NSZZ. Działanie takie pozwoli chronić dobre imię związku zawodowego i da szansę na statutowe rozwiązanie zaistniałej sytuacji. Pozostawienie tych osób spowoduje utratę zaufania do NSZZ Solidarność, jako organizacji społecznej – napisał Sławomir Kamiński do kolegów związkowców.
Komisja Międzyzakładowa złożona z kilkunastu osób, przedstawicieli różnych związków zawodowych działających przy ZA „Puławy” zebrała się we wtorek 14 marca. Jak informuje p.o. przewodniczącego związkowej Solidarności Piotr Śliwa, jednym z punktów zebrania miała być sprawa dalszego członkostwa Andrzeja Jacyny i Grzegorza Szymańskiego w organizacji związkowej.
– Do czasu zakończenia rozmów nie chciałbym zdradzać swojej opinii na temat tego, jaką decyzję powinniśmy podjąć. Mogę tylko przypomnieć, że obu tych panów na swoje stanowiska powołali swoimi głosami delegaci – mówił tuż przed zebraniem Śliwa.
Niestety po zebraniu, mimo kilku prób, nie udało nam się już z nim skontaktować. Dowiedzieliśmy się jednak, że głos w tej sprawie mają zabrać delegaci. Początkowo walne zgromadzenie miało się odbyć w maju lub czerwcu, ale z uwagi na nadzwyczajne okoliczności, zostało przesunięte na 7 kwietnia. Prawdopodobnie to właśnie wtedy podjęte zostaną decyzje co do przyszłości obu związkowców.
– Moim zdaniem nie potrzeba już żadnych dodatkowych dowodów na to, że przewodniczący „S” w ZA był tajnym współpracownikiem, przez co, pełniąc tak ważną funkcję, mógł być szantażowany. Liczę na to, że decyzja o wykluczeniu zarówno Andrzeja Jacyny, jak i Grzegorza Szymańskiego ze związku zawodowego zapadnie jak najszybciej – mówi Sławomir Kamiński.