Sąd zaostrzył karę wobec 50-latka z Wohynia, skazanego za maltretowanie zwierząt. Mężczyzna prowadził nielegalną hodowlę. W skandalicznych warunkach przetrzymywał psy, bydło i króliki.
– Psy w całkowitych ciemnościach w pomieszczeniu, w którym panował straszny fetor. Na podłodze leżały resztki słomy wymieszane z odchodami. To właśnie w nim były usytuowane drewniane konstrukcje, jakby trumny. Po otwarciu wieka naszym oczom ukazały się w panice wijące się, chude jak przecinki, ciałka wyniszczonych psów – tak wizytę w gospodarstwie Andrzeja T. relacjonowali przedstawiciele Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege.
Nielegalną hodowlę zlikwidowano w kwietniu 2016 r. po interwencji lekarza weterynarii. Na posesję 50-letniego Andrzeja T. weszli obrońcy praw zwierząt w towarzystwie policjantów.
– Z posiadanych informacji wynikało, że właściciel gospodarstwa może niewłaściwie opiekować się zwierzętami, jak też sprzedawać je niezgodnie z obowiązującymi przepisami – informowała wówczas Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy radzyńskiej policji. – Lekarz weterynarii stwierdził, że trzem sztukom bydła niezbędna jest pomoc weterynaryjna.
Skrajnie zaniedbane był również psy. Niektóre przetrzymywano w tak ciasnych klatkach, że nie mogły wstać. Czworonogi były wygłodzone i chore. Interwencja w gospodarstwie Andrzeja T. trwała kilkanaście godzin. Policjanci i wolontariusze Ex Lege odebrali gospodarzowi wycieńczone zwierzęta.
Sprawą 50-latka zajęli się śledczy, co zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia przeciwko Andrzejowi T. Zarzucono mu znęcanie się nad 21 psami, 7 królikami i 3 bykami. Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim uznał, że mężczyzna jest winny. Skazał go na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Nakazał mu również zwrot kosztów leczenia i opieki nad zwierzętami, jakie poniosła fundacja Ex Lege – to blisko 6 tys. zł.
Przedstawiciele fundacji nie zgodzili się z tym rozstrzygnięciem i złożyli apelację. W rezultacie Sąd Okręgowy w Lublinie zmienił wyrok z pierwszej instancji. Karę więzienia podwyższył z czterech miesięcy do roku. Podczas dwuletniego okresu próby Andrzej T. będzie pod dozorem kuratora.
Sąd zakazał również mężczyźnie posiadania wszelkich zwierząt przez pięć lat. Orzekł również podanie treści wyroku do publicznej wiadomości. Rozstrzygniecie zostało już opublikowane na stronie internetowej oraz facebookowym profilu fundacji Ex Lege. Wyrok jest prawomocny. Andrzejowi T. groziło do dwóch lat więzienia.