49-letniemu kierowcy grożą teraz poważne konsekwencje
W środę rano policjanci radzyńskiej drogówki przeprowadzili kontrolę autobusu, który miał zawieźć grupę dzieci na wycieczkę do Lublina.
Sprawdzono stan techniczny autokaru i trzeźwość kierowcy. Okazało się, że 49-letni mieszkaniec gm. Wohyń miał 0,36 promila.
Tłumaczył, że dzień wcześniej pił alkohol, ale był przekonany, że może już kierować pojazdem. - To tłumaczenie nie miało żadnego znaczenia, gdyż był w stanie po użyciu alkoholu i brał odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci. Na miejscu kontroli drogowej funkcjonariusze zatrzymali kierującemu prawo jazdy - wyjaśnia mł. asp. Piotr Mucha z policji w Radzyniu Podlaskim.
Wycieczka wyruszyła z Radzynia Podlaskiego z opóźnieniem.
Za kierowanie pojazdem w stanie po użyciu alkoholu grozi kara aresztu albo grzywny, a także utrata prawa jazdy.