Za nami Breast Fest, czyli cały dzień poświęcony tematyce profilaktyki raka piersi.
15 października ustanowiony jest Europejskim Dniem Walki z Rakiem Piersi. Z tej okazji, niedzielę w CSK i na pl. Teatralnym odbyła się pierwsza edycja festiwalu Breast Fest. Od 12 do 18 na lubelskie kobiety czekały badania, pokaz mody, a także dawka wiedzy medycznej o nowotworze piersi.
- Szacuje się, że corocznie mamy ponad 18,5 tys. nowych diagnoz. Może się to wydawać mało, ale jeżeli przełożymy sobie to na inne liczby i uświadomimy sobie, że co ósma kobieta usłyszy taką diagnozę, wtedy już bardzo łatwo zorientować się, że każdego z nas pośrednio lub bezpośrednio ta choroba po prostu dotknie. W przeszłości, gdy leczenie głównie opieraliśmy o chemioterapię, rokowanie u pacjentki z rozsianą chorobą były dosyć niepomyślne. Na szczęście żyjemy w czasach, kiedy onkologia rozwija się bardzo intensywnie, a oprócz chemioterapii dysponujemy immunoterapią, leczeniem celowanym. Jest to bardzo inteligentne leczenie, dzięki czemu ta mediana przeżyć istotnie się wydłuża – mówi dr n. med. Zuzanna Pelc z Kliniki Chirurgii Onkologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
Podczas festiwalu lekarze przypominali o tym, dlaczego profilaktyka jest tak ważna i co powinno zwrócić naszą uwagę przy samobadaniu.
- Jeżeli poddajemy się temu, co jest zalecane, czyli samobadaniu, USG dla kobiet młodych i mammografii dla kobiet dojrzalszych to moglibyśmy dążyć do całkowitego wyleczenia praktycznie wszystkich nowotworów piersi. Samobadanie powinno być wykonywane co miesiąc, USG co roku i mammografia też co roku. Na NFZ jest co dwa lata, ale my chirurdzy i onkolodzy zalecamy co rok. Jeżeli zmiana jest mała, jeszcze nie wyczuwalna w samobadaniu to możemy leczyć oszczędzająco, czyli nie usuwać całej piersi. Możemy pacjentkę poddać radioterapii, operacji i np. hormonoterapii i pozostawić chorą z bardzo dobry efektem estetycznym, czyli rekonstruować pierś, a chora może nie wymagać chemioterapii. Jeżeli choroba jest bardzo zaawansowana to leczenie jest bardziej agresywne i efekt estetyczny jest słabszy. Ale tu mówimy już nie o wyleczeniu tylko o zaleczaniu choroby – zaznacza dr n. med. Katarzyna Sędłak z Kliniki Chirurgii Onkologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
- Zaniepokoić nas powinna przede wszystkim zmiana wyglądu piersi. Co miesiąc oglądamy się w tym samym dniu cyklu, to bardzo ważne. Oglądamy się w lustrze, podnosimy ręce, kładziemy ręce na biodra. Jeśli pojawia się jakaś asymetria, jeżeli skóra na piersi zaczyna wyglądać inaczej, jeżeli staje się twarda czy zaróżowiona zaczynamy się tym interesować. Jeżeli z brodawki pojawi się jakiś wyciek albo zaczyna się ona wciągać do środka to są objawy, które powinny zwrócić naszą uwagę. Sprawdzamy również czy nie pojawiają się jakieś zgrubienia lub guzki w piersi – dodaje dr Sędłak.
Na wydarzeniu nie zabrakło oczywiście amazonek oraz kobiet, które wygrały walkę z rakiem. Przypominają one o tym, że diagnoza nie musi być wyrokiem.
- Jestem jeszcze w trakcie leczenia, w trakcie chemioterapii, ale niedługo ją na szczęście kończę. Dowiedziałam się 26 kwietnia, to był dzień mojej diagnozy. Guza wykryłam samodzielnie, zapisałam się na USG i konsultacje z onkologiem, potem mammografia, biopsja no i diagnoza. To było miesiąc przed planowanym ślubem. Oprócz fali negatywnych emocji i myśli o tym, że umrę, że będę łysa i takiego dużego kryzysu emocjonalnego, doszły te myśli o tym, czy ja w ogóle dożyję tego ślubu, czy mamy go odwoływać. Na szczęście ślub się odbył, jestem dumną żoną i to był jeden z najpiękniejszych dni, który też dał mi siłę na ten etap leczenia. Zawsze mamy czas na hybrydę, brwi czy rzęsy, więc fajnie, żeby w naszych kalendarzach znalazł się czas raz do roku na USG, cytologię, a raz w miesiącu na samobadanie. Im wcześniej zdiagnozujemy, tym mamy większe szanse na to, żeby ten czas leczenia nie był taki mroczny. Możemy też wtedy uniknąć chemioterapii. Musimy wiedzieć, że w wieku 30 lat też możemy być chore i jeśli w naszej rodzinie nie było nikogo chorego i nie jesteśmy obciążone genetycznie to też możemy zachorować. Rak to nie wyrok, nie powtarzajmy takich sloganów. Mając raka żyjemy dalej, jestem tego przykładem – opowiada Elżbieta Maj, pacjentka w trakcie leczenia raka piersi.
Podczas Breast Fest kobiety mogły m.in. zrobić badania USG, mammografii, odbyć konsultacje onkologiczne, radiologiczne czy chirurgiczne. Chętni mogli wziąć udział w edukacyjnych wykładach i skorzystać z porad ekspertki od dobierania biustonoszy. Ten dzień dopełnił wyjątkowy pokaz mody, w którym modelkami były lubelskie amazonki. To była pierwsza edycja festiwalu, a organizatorzy mają nadzieję, że stanie się to cyklicznym wydarzeniem dla Lublina.