We wtorek zapadły wyroki w dwóch sporach, jakie toczą z miastem właściciele gruntów leżących przy ul. Kazimierza Wielkiego. Mieszkańcy zaskarżyli do sądu uchwałę Rady Miasta, która nie pozwala na zabudowę mieszkaniową na ich nieruchomościach. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił obydwie skargi
Wtorkowe wyroki WSA nie są jeszcze prawomocne i mogą być zaskarżone przez przegranych do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Spory dotyczą gruntów w pobliżu ul. Kazimierza Wielkiego pomiędzy drogą pieszo-rowerową przy ogródkach działkowych a tyłem posesji przy ul. Jaworowskiego.
Na zabudowę tych miejsc nie pozwala tzw. studium przestrzenne uchwalone w lipcu 2019 r. przez Radę Miasta Lublin. Wspomniane studium jest dokumentem, który określa możliwy sposób wykorzystania poszczególnych obszarów Lublina. Sporne grunty zostały zaliczone do strefy ESOCH (Ekologiczny System Obszarów Chronionych) oraz przeznaczone pod usługi sportu i rekreacji.
Właściciele ziemi nie zgadzają się z tą decyzją radnych, bo chcieliby mieć możliwość postawienia tu zabudowy mieszkaniowej. Twierdzą, że Rada Miasta naruszyła ich interesy i przekroczyła granice tzw. władztwa planistycznego, czyli uprawnienia do decydowania o przeznaczeniu gruntów. Dlatego zaskarżyli uchwałę.
Wojewódzki Sąd Administracyjny dostał dwie bliźniacze skargi dotyczące sąsiadujących ze sobą nieruchomości położonych we wspomnianym obszarze. Jedna skarga dotyczyła 8 tys. mkw. gruntu, druga 3,5 tys. mkw.
Samorząd Lublina oczekiwał oddalenia obydwu skarg. Przekonywał, że miasto nie nadużyło władztwa planistycznego, bo już od lat 50. nie była tu dopuszczona zabudowa mieszkaniowa, a zapisy mówiące o strefie ESOCH były zawarte już w poprzednio obowiązującym studium przestrzennym z roku 2000. Mieszkania wyklucza też plan zagospodarowania z 2002 r.
Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpoznał wczoraj obydwie skargi mieszkańców. Obydwie oddalił. Uzasadnienia wyroków nie są znane, bo z powodu epidemii sąd nie obradował na rozprawach otwartych dla stron sporu oraz publiczności, tylko na posiedzeniach niejawnych.
Wygrani i przegrani będą teraz czekać na pisemne uzasadnienie wyroku. Dopiero po jego otrzymaniu przegrana strona będzie mogła złożyć skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.