Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Rolnictwo

29 czerwca 2022 r.
16:44

Agrounia narzeka, że nie ma gdzie sprzedać pszenicy. Szef zakładów zbożowych odpowiada: zapraszam

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc

Jest tanie. Wjeżdża do Polski i choć powinno ją opuszczać, to podobno zostaje. Rolnicy skarżą się na problemy ze sprzedażą swojego zboża, bo przegrywają w konkurencji z ukraińskim. A za pasem żniwa.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jarosław Łoś z Poniatówki w powiecie chełmskim ma 200 hektarów pola, a 3/4 z tego obsiewa zbożem. To co zebrał w zeszłym roku, częściowo już sprzedał. Jeszcze w lutym dostawał za tonę pszenicy niezłą cenę 1700 zł. Tego, co mu zostało, nie może już spieniężyć.

– Ani skup w Rakołupach, ani w Sielcu, ani w Strupinie Dużym nie chce kupić. Podobno mają pełne magazyny – mówi rolnik.

Według działaczy Agrounii, którzy w środę zorganizowali konferencję prasową w Małkowie w gm. Mircze, ta sytuacja jest efektem zasypywania Polski zbożem z Ukrainy. – Nieudolna polityka rządu PiS powoduje głód w Afryce, ale też problemy polskich rolników – grzmiał Michał Kołodziejczak, prezes Agrounii.

Bo zboże z Ukrainy, jak przekonywał, zostało zwolnione z cła i powinno przez Polskę trafiać do portów, a z nich do krajów afrykańskich czy Bliskiego Wschodu. Według Kołodziejczaka, zostaje jednak w naszym kraju. Jest tanio kupowane, by móc być sprzedane z dużym zyskiem. A państwo nie ma nad tym żadnej kontroli. I dlatego właśnie polscy rolnicy nie mogą zbyć teraz swoich zapasów i nie ma pewności czy, gdzie i za ile sprzedadzą to, co zbiorą niebawem.

Konferencja prasowa została zorganizowana w magazynie gospodarstwa należącego do Jacentego Kopery. Gospodarz opowiada, że pszenicę zawsze sprzedawał w maju albo czerwcu, bo cena wtedy była najkorzystniejsza. Teraz został z blisko tysiącem ton.

– Młyn, z którym od lat współpracowałem, nie chce mojego zboża kupić, bo ma pełne magazyny – przekonuje Kopera. Mówi, że on ten rok przetrwa, bo uprawia jeszcze rzepak czy buraki, ale mniejsi gospodarze mogą mieć problem. Zwłaszcza, że żniwa za pasem. A gdzie składować tegoroczne zboże, skoro zeszłoroczne wciąż leży?

– Zapraszam do nas – mówi Piotr Błażewicz, wiceprezes Zamojskich Zakładów Zbożowych. Twierdzi, że w magazynach spółki miejsca nie brakuje. Na możliwe do przyjęcia 70 tys. ton, obecne zapasy to ok. 8 tys.

– Teraz mamy kilkudniową przerwę technologiczną, ale na początku lipca skup ruszy pełną parą. I tak jak dotąd, będziemy kupować wyłącznie zboże od naszych okolicznych rolników. Zresztą nie tylko w Zamościu, ale i w skupie w Skierbieszowie – obiecuje Błażewicz.

Zarzeka się też, że w ZZZ nie kupiono dotąd ani kilograma ukraińskiego zboża, choć przyznaje, że i z takim mieli do czynienia. – Badamy rynek, więc badaliśmy próbki. Ale ukraińskie ziarno nijak miało się jakością do polskiego. Może nadaje się na pasze, na pewno nie na naszą mąkę – ocenia wiceprezes ZZZ.

Ale też przyznaje, że unijne decyzje o zniesieniu cła na towary z Ukrainy, m.in. zboże (koszt tony to ok. 200 euro) wpłynęło na ceny. ZZZ za tonę pszenicy o najwyższych parametrach może w tym momencie zapłacić 1360 zł netto.

Według rolników i działaczy Agrounii, czasem oferowane są stawki dużo niższe, a przez to kompletnie nieopłacalne. Bo polski rolnik, aby wyjść „na zero”, musiałby dostać co najmniej 1500 zł. – Jak nawóz kosztował 1-1,2 tys. zł za tonę, jeszcze się opłacało, teraz cena tego samego produktu dochodzi do 5 tysięcy – tłumaczył w środę Kołodziejczak.

Nawoływał rządzących do reakcji. Sugerował, że rząd powinien zacząć jak najszybciej kontrolować przepływ ukraińskiego zboża przez Polskę, np. plombując transporty, tak aby ziarno nigdzie „nie wyciekało”. Z Małkowa razem ze swoimi działaczami pojechał do hrubieszowskiego biura Jacka Sasina, posła i ministra aktywów państwowych. Skończyło się na pikiecie na ulicy. Biuro było zamknięte.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

PZL Leonardo Avia przegrała w Nowej Soli i wypadła poza ósemkę

PZL Leonardo Avia przegrała w Nowej Soli i wypadła poza ósemkę

Nieudany wyjazd siatkarzy PZL Leonardo Avii do Nowej Soli. Świdniczanie musieli uznać wyższość tamtejszej Astry po porażce 1:3. Żółto-niebiescy dodatkowo wypadli z najlepszej ósemki tabeli.

"Półnagie zdjęcia" przesyłane nastolatkowi. Prokuratura nie przesłuchała organisty

"Półnagie zdjęcia" przesyłane nastolatkowi. Prokuratura nie przesłuchała organisty

Od zawiadomienia minęło kilka tygodni, ale prokuratura nawet nie przesłuchała organisty z Łukowa. Tymczasem, ojciec nastolatka ujawnił w telewizyjnym reportażu szokujące materiały.

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Już dzisiaj na cmentarzach w Lublinie odbędzie się akcja porządkowania grobów Żołnierzy Wyklętych. Organizatorzy zapraszają do udziału wszystkich chętnych.

Ogrodzony parking przy ulicy Wąskiej

Parking przy babskim rynku powstał, ale nie dla wszystkich

W miejscu wyburzonej kamienicy przy ulicy Wąskiej miał powstać parking. I rzeczywiście powstał, tyle, że plac został ogrodzony. A na bramie widnieje tabliczka „zakaz wjazdu bez zezwolenia”.

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

40-letni mieszkaniec Hrubieszowa został zatrzymany przez policję po tym, jak nietrzeźwy ukradł ze sklepu słodycze i piwo, a następnie użył siły wobec ekspedientki, która próbowała go zatrzymać. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.

ChKS Chełm przegrał w sobotę pierwszy raz w lidze

Koniec zwycięskiej passy ChKS Chełm

Każda passa kiedyś się kończy. W sobotni wieczór przekonali się o tym siatkarze ChKS Chełm. Po 21 wygranych meczach z rzędu niespodziewanie lidera tabeli i to na jego parkiecie ograł Mickiewicz Kluczbork (3:0).

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka
galeria

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka

Sobotnia gala w Centrum Spotkania Kultur była okazją do przyznania tytułów Ambasadora Województwa Lubelskiego oraz Marki Lubelskie. Docenione zostały osoby, które promują nasz region w Polsce i za granicą.

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Wielkie emocje w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywały minimalnie z tamtejszą Energą MKS, ale później musiały gonić wynik i w samej końcówce rzutem na taśmę doprowadziły do rzutów karnych. A w nich lepiej trzymali nerwy na wodzy i wrócili do Puław z cennym zwycięstwem

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Stan papieża Franciszka, przebywającego w rzymskiej Poliklinice Gemelli, jest nadal krytyczny i dlatego zagrożenie nie minęło - poinformował w sobotę Watykan w wieczornym biuletynie medycznym. Papież przeszedł hemotransfuzję i podano mu tlen.

Laura Miskiniene była w Gorzowie nie do zatrzymania

Kapitalny mecz Litwinki, Polski Cukier AZS UMCS wygrał w Gorzowie

Polski Cukier AZS UMCS po zaciętym meczu wygrał w sobotni wieczór, w Gorzowie 93:84. Lublinianki do sukcesu poprowadziła przede wszystkim Laura Miskiniene, która zapisała na swoim koncie: 25 punktów, 21 zbiórek i 6 asyst.

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału  – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Chodzi o Wydział Inżynierii Środowiska, którego już więcej nie spotkamy pod tą nazwą. Ma to być odpowiedź na zmiany klimatu i transformację energetyczną.

Podlasie z optymizmem może wyczekiwać starty rundy wiosennej

Dwa ostatnie sparingi i dziewięć goli Podlasia tuż przed ligą

Z optymizmem na rundę wiosenną mogą czekać piłkarze Podlasia. Zespół z Białej Podlaskiej rozegrał na koniec przygotowań dwa mecze kontrolne. Najpierw rozbił Lewart Lubartów 6:1, a później pokonał Huragan Międzyrzec Podlaski 3:1.

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Poszukiwacze i pasjonaci kosmosu mają pełne ręce roboty. Kosmiczne kamienie wylądowały w naszym regionie. Zdaniem ekspertów to historyczna chwila.

Jeśli chodzi o pisanie, to wszystko jest dziełem wspólnym. Żaden fragment, nawet żaden akapit, nie jest twórczo-ścią tylko jednej osoby: nad wszystkim pracujemy razem – opowiadają Katarzyna Janoska i Szymon Brennestuhl
MAGAZYN

„To, co najlepsze, dopiero przed nami”- młodzi pisarze z Lublina założyli własne wydawnictwo

Elfy i ZUS. Magia i własna działalność gospodarcza. O pisaniu, fantasy i książkowym biznesie rozmawiamy z Katarzyną Janoską i Szymonem Brennestuhl, autorami sagi Vasharoth.

Walentynki w Nowym Komitecie. Tak się bawiliście.
foto
galeria

Walentynki w Nowym Komitecie. Tak się bawiliście.

Walentynki to gorący czas dla klubów, które podczas imprez walentynkowych przeżywają prawdziwe oblężenie. Zobaczmy, jak się bawiliście w Nowym Komitecie. Tak się bawi Lublin!

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium