Ted Bundy, John Wayne Gacy, Aileen Wuornos: te nazwiska przeszły do historii, wywołują wspomnienie nie tylko potwornych zbrodni, ale także postaci tych, którzy się ich dopuścili.
Najbliższy, niedzielny odcinek poświęcony jest Aileen Carol Pittman. Aileen urodziła się 29 lutego 1956 r. w Rochester jako córka psychopaty i nieodpowiedzialnej, nastoletniej matki. Wkrótce trafiła do przybranej rodziny, która – jeśli wierzyć słowom Aileen – była jeszcze gorsza. Pod koniec lat 80. zaczęła zabijać
Za pierwszą ofiarę Wuornos uważa się Richarda Mallory'ego z Clearwater na Florydzie – 51-letniego właściciela sklepu z artykułami elektronicznymi. 30 listopada 1989 r. podwiózł Wuornos. Kobieta zeznała, że próbował ją zgwałcić, dlatego zabiła go w obronie własnej (potem odkryto, że mężczyzna był notowany za gwałt, choć kwestia ta nie została podniesiona podczas procesu w sprawie Aileen). Oddała do niego trzy strzały z pistoletu kalibru 0,22, po czym pozbyła się ciała w lesie przy drodze międzystanowej 95 na terenie powiatu Volusia (Floryda) i ukradła ofierze cadillaca. Porzucony samochód znaleziono po kilku dniach na obrzeżach miasta Daytona Beach, zaś obnażone ciało ofiary odkryli dwaj młodzi mężczyźni 13 grudnia 1989 r. W wyniku policyjnego śledztwa okazało się, że Mallory miał przez wiele lat skłonność do alkoholowych i seksualnych szaleństw. Fakt ten ułatwił nieco poszukiwanie mordercy.
Po upływie sześciu miesięcy wyszło na jaw kolejne morderstwo. Ofiarą okazał się 43-letni David Spears – operator maszyn ciężkich z Sarasoty. Jego obnażone ciało znaleziono 1 czerwca 1990 r. na terenie powiatu Citrus, około 60 km od Tampy na Florydzie. Zmarł w wyniku sześciu strzałów oddanych z pistoletu o kalibrze 0,22. Zidentyfikowanie ofiary zajęło policji tydzień i było możliwe między innymi dzięki kartotece dentystycznej. Śledztwo wykazało, że mężczyzna zaginął 19 maja i że kilka dni później na szosie międzystanowej nr 75 znaleziono jego porzuconą ciężarówkę.
Zanim funkcjonariusze ostatecznie zidentyfikowali zwłoki Spearsa, 6 czerwca 1990 r. znaleziono zwłoki kolejnej ofiary. Ciało – porzucone w odległości około 50 km na południe od powiatu Pasco, w pobliżu szosy międzystanowej nr 75 – było już rozłożone do tego stopnia, że niemożliwa okazała się natychmiastowa identyfikacja. Fakt, że zwłoki były obnażone i podziurawione w dziewięciu miejscach pociskami z pistoletu kaliber 0,22, pozwolił jednak wstępnie połączyć tę sprawę z dwoma poprzednimi zabójstwami. Tożsamość ofiary: Charles Carskaddon , 40-letni pracownik rodeo.
Prawdziwy przełom w śledztwie nastąpił 4 czerwca 1990 r., gdy podczas gwałtownej kłótni Wuornos i Moore rozbiły swoje auto w pobliżu Orange Springs na Florydzie. Uciekły z miejsca wypadku, ale jeden ze świadków przedstawił policji opis przestępczyń, po tym jak okazało się, że samochód, którym się przemieszczały, należał do Petera Siemsa – 65-letniego emerytowanego marynarza floty handlowej. Ostatni raz mężczyznę widziano 7 czerwca 1990 r.
Oględziny auta ujawniły ślady walki, a także liczne odciski palców i dłoni. Opis kobiet został rozpowszechniony na Florydzie i w innych częściach Stanów.
Na kolejną ofiarę Wuornos wybrała Eugene Burressa, 50-letniego kierowcę rozwożącego towary. Jego zaginięcie wyszło na jaw 30 lipca 1990 r., gdy pracodawca wszczął alarm, po tym jak mężczyzna nie dotarł na wyznaczone miejsce. Następnego dnia znaleziono porzuconą ciężarówkę zabitego, zaś 4 sierpnia przebywająca na pikniku rodzina znalazła jego zwłoki w lesie narodowym Oscala. Morderca oddał dwa strzały z pistoletu kaliber 0,22.
Po dwóch miesiącach ustalono tożsamość siódmej ofiary Wuornos. Był nią Walter Antonio – 60-letni kierowca ciężarówki z Merrit Island. Jego nagie zwłoki znaleziono na terenie powiatu Dixie 19 listopada 1990 r. Ustalono, że mężczyzna umarł niespełna 24 godziny wcześniej w wyniku trzech strzałów w plecy oraz jednego w głowę – i tym razem oddanych z broni palnej kaliber 0,22.
Stwierdziwszy, że zachodzą pewne podobieństwa między poszczególnymi zbrodniami, policja udostępniła portrety pamięciowe kobiet, które rozbiły auto Siemsa.
W związku z niebezpieczeństwem, że seryjna morderczyni przebywa na wolności, materiały te zostały rozpowszechnione w całym stanie Floryda.
Do połowy grudnia 1990 r. policja zebrała liczne tropy, które pozwoliły na identyfikację Tyrii Moore, a także Lee Blahovec, Lori Grody i Cammie Marsh Greene. Wszystkie kobiety odpowiadały drugiemu portretowi pamięciowemu.
Zgodnie z prawem obowiązującym na Florydzie, Wuornos, podająca się za Cammie Marsh Greene, w momencie oddawania w zastaw aparatu fotograficznego należącego do Richarda Mallory'ego miała obowiązek przedstawić dowód tożsamości w postaci odcisków palców. Posłużyła się też prawem jazdy Greene, by móc oddać w zastaw narzędzia odpowiadające opisowi tych, które zniknęły z ciężarówki Davida Spearsa.
Analiza odcisków pozwoliła na połączenie Greene z Grody. Okazało się, że odciski odpowiadają też tym zdjętym ze skradzionego auta Siema. Informacje te zostały następnie przekazane do Amerykańskiego Narodowego Centrum Informacji o Przestępczości, gdzie potwierdzono, że osobą, która posługiwała się wszystkimi trzema fałszywymi nazwiskami, jest Aileen Wuornos. 5 stycznia 1991 r. policja wreszcie miała pewność, kogo szukać.