(fot. DW)
Roztocze Szczebrzeszyn pokonało u siebie będącą w kryzysie Victorię Łukowa 5:1. Dubletami popisali się w tym spotkaniu Karol Tucki i Jakub Płaneta
Do sobotniego meczu oba zespoły podchodziły w zupełnie innych nastrojach. Roztocze w poprzedniej kolejce zanotowało cenną wyjazdową wygraną nad Cosmosem Józefów, a Victoria minimalnie przegrała z Igrosem Krasnobród. Tym samym zespół trenera Marka Hyza miał na koncie ledwie jedną wygraną i liczył na przełamanie w Szczebrzeszynie.
Mecz lepiej zaczął się dla gospodarzy. W 28 minucie Karol Tucki zdecydował się na strzał z dystansu i piłka wpadła do siatki przyjezdnych. Miejscowi mieli przed przerwą jeszcze kilka sytuacji, ale drugi gol padł po zmianie stron. W 47 minucie po dobrze bitym rzucie rożnym piłka trafiła do Jakuba Płanety, a ten mocnym strzałem głową pokonał Kacpra Berbeckiego. Dziesięć minut później kontrę gospodarzy zakończył z zimną krwią Karol Misiarz, ale chwilę później nadzieję Victorii dał Dominik Karaszewski. Radość zespołu z Łukowej nie trwała długo, bo już 120 sekund później Płaneta trafił po raz drugi i podwyższył na 4:1. Natomiast osiem minut przed końcem składną akcję drużyny ze Szczebrzeszyna zakończył Tucki, popisując się lobem nad golkiperem rywali.
– Przed pierwszym gwizdkiem miałem pewne obawy, ale jestem zadowolony zarówno z wyniku jak i gry zespołu, bo zagraliśmy to co sobie założyliśmy przed spotkaniem – mówi Jacek Szczyrba, trener Roztocza. – Do przerwy prowadziliśmy jedną bramką, ale mogliśmy zdobyć co najmniej jednego gola więcej. Podczas meczu mocno zaczął padać deszcz i to okazało się dla nas bardzo pomocne. Dzięki temu mogliśmy grać szybciej, bo wcześniej piłka nieco zwalniała na dość długiej trawie. Wygraliśmy wysoko, choć Karol Tucki nie wykorzystał rzutu karnego, ale później zdobył bramkę po najładniejszej akcji w całym spotkaniu – dodaje szkoleniowiec Roztocza.
W następnej kolejce Victoria będzie szukać punktów w starciu z Tanwią Majdan Stary, a Roztocze pojedzie na trudny teren do Obszy. – Za nami połowa rundy, a nasz najbliższy rywal, mimo że jest beniaminkiem, ma w swych szeregach wielu doświadczonych graczy. Szykuje się ciekawy mecz i chciałbym aby nasza gra wyglądała tak jak w ostatnich dwóch spotkaniach – kończy Szczyrba.
Roztocze Szczebrzeszyn – Victoria Łukowa 5:1 (1:0)
Bramki: Tucki (28, 82), Płaneta (47, 61), Misiarz (57) – Karaszewski (59).
Roztocze: Ryń – Płaneta, Sadowski (78 Dziewa), Woźniak (75 Bulak), Tucki, Misiarz, Dycha, Daszek, Cymerman, Pawlak, Szura (71 Klimkiewicz).
Victoria: Berbecki – Piatnoczka, Wojtyna, M. Kiełbasa, Stelmach, Sz. Kiełbasa, Droździel. Świątek, Orzechowski (60 Dudziński), Kłos (70 Słoma), Karaszewski.
Sędziował: Bartosz Barda.