W sobotę pijany kierowca opla staranował przystanek autobusowy w miejscowości Pawłowice (powiat rycki). Zatrzymany przez policję 20-latek miał 2 promile alkoholu w organizmie. Stracił prawo jazdy. Za pijacki wyczyn grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Oficer dyżurny dęblińskiego komisariatu odebrał zgłoszenie o groźnie wyglądającym zdarzeniu drogowym na terenie gminy Stężyca. Policjanci pojechali do Pawłowic.
– Okazało się, że kierowca pojazdu marki Opel nie zapanował nad pojazdem na zakręcie i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji, a następnie w przystanek autobusowy – podaje kom. Jacek Wójcik, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Rykach. – Poruszający się oplem 20-letni mieszkaniec Stężycy oraz jego pasażerka trafili do szpitala. Na szczęście uczestnikom zdarzenia nic się nie stało.
Policjanci przebadali parę pod kątem stanu trzeźwości. – Kierujący oplem miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Pasażerka także była nietrzeźwa – dodaje kom. Wójcik. – Funkcjonariusze zatrzymali 20-latkowi prawo jazdy.
Mężczyzna będzie odpowiadać przed sądem kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym po użyciu alkoholu. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności.