W oddanej do użytku trzy lata temu nowej siedzibie Komendy Powiatowej Policji w Rykach z klimatyzacji mogą korzystać tylko nieliczni. Szeregowi funkcjonariusze chłodzą się wiatrakami. Warunki, w których przebywają, były pracownik KPP nazywa „koszmarem”.
Nowa komenda ryckiej policji należy do najlepiej wyposażonych w całym województwie. Na 2,5 tysiącach metrów kwadratowych powierzchni znajduje się stanowisko kierowania, poczekalnia, recepcja, punkt przyjęć interesantów, sale odpraw, magazyn broni, kancelaria, strzelnica, siłownia, biura oraz boksy dla psów służbowych. Zadbano również o przestronny plac parkingowy oraz udogodnienia dla osób niepełnosprawnych.
W ciągu ostatnich lat funkcjonariusze przywykli do wygód oferowanych przez nową komendę. Zaczęli także dostrzegać jej wady.
– Pracowałem w tej komendzie – mówi mężczyzna, który skontaktował się nasza redakcją. – W taką pogodę jak dzisiaj, jest tam prawdziwy koszmar. Wentylacja też nie działa tak, jak powinna.
Jego zdaniem, w system klimatyzacji powinny być wyposażone wszystkie pokoje, a nie tylko komendanci i dyżurny.
O tym, czy naprawdę jest tak źle zapytaliśmy u źródła.
– W komendzie klimatyzowanych jest kilka pomieszczeń, w tym stanowisko kierowania. Rzeczywiście, w tych pozostałych bywa gorąco, ale nie słyszałem, żeby ktoś na te warunki narzekał. Warto pamiętać, że montaż klimatyzacji oznaczałby znaczny wzrost kosztów – mówi podinsp. Robert Wąsik, który tymczasowo zastępuje rzecznika KPP w Rykach.
Jak dodaje, środki na ewentualne doposażenie musiałaby przekazać komenda wojewódzka, ale na razie żaden wniosek o takie udogodnienie nie został wystosowany.