Informacje właśnie potwierdził Janusz Cieszyński, minister w kancelarii premiera. Pieniądze z nowego para-podatku mają zostać przeznaczone m.in. na cyfryzację szkół.
W Polsce jest około 15 mln użytkowników telefonicznych kart przedpłacowych pre-paid. System działa tak, że użytkownik numeru zasila swoimi pieniędzmi konto telefoniczne i może swobodnie dzwonić, wysyłać sms-y czy korzystać z internetu do momentu, aż „wyzeruje” konto. Lub do czsu aż usługa wygaśnie, bo operatorzy wskazują w jakim czasie należy „wydzwonić” pieniądze.
Często jednak mija ten czas, a część pieniędzy nadal jest na koncie. Środki zatrzymuje operator. Niewiele osób wie, że od kilku lat można je odzyskać. Wystarczy się upomnieć o pieniądze, a firma telefoniczna powinna je oddać.
Teraz wyszło na jaw, że od połowy 2020 roku trwają prace nad nową ustawą – Prawo komunikacji elektronicznej. W projekcie – jak właśnie ujawniło kilka mediów – znajduje się zapis, że jeżeli klient nie upomni się o niewykorzystane pieniądze w ciągu 6 miesięcy, to środki mają zostać przekazane na państwowy Fundusz Szerokopasmowy.
– To są środki, które w pierwszej kolejności będą wracać do klientów, a jeśli po 6 miesiącach klient się o nie nie zwróci, to trafią do Funduszu Szerokopasmowego. Z tego źródła można finansować rozwój dostępu do sieci tam, gdzie operatorzy nie inwestują albo np sprzęt do szkół.” – potwierdził medialne doniesienia wpisem na Twitterze Janusz Cieszyński.
Na razie nie wiadomo, o jakie dokładnie pieniądze chodzi. Media donoszą o kwocie od kilkudziesięciu do ponad 100 mln zł.