Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Okazało się, że skradziony samochód został pocięty na części i sprzedany na skupie złomu
(fot. Policja)
Radzyńscy kryminalni zatrzymali 26-letnią kobietę oraz jej dwóch kompanów za kradzieże z włamaniem.
W poprzednią sobotę policjanci z Radzynia Podlaskiego otrzymali zgłoszenie o włamaniu do budynku gospodarczego i kradzieży samochodu fiat siena. Do przestępstw doszło w nocy na przełomie marca i kwietnia na niezamieszkałej posesji w miejscowości Kolembrody (gmina Komarówka Podlaska).
Sprawcy, wykorzystując nieobecność właścicieli, skradli z posesji i budynków gospodarczych między innymi osobowego fiata, przyczepkę samochodową, elektronarzędzia, a nawet narzędzia ogrodowe. Straty oszacowano na ponad 7 tysięcy złotych.
Pracujący nad sprawą radzyńscy kryminalni ustalili podejrzanych. Okazali się nimi dwaj mężczyźni w wieku 21 i 32 lat oraz 26-letnia kobieta. 21-latek jest mieszkańcem gminy Komarówka Podlaska, natomiast dwoje pozostałych sprawców zamieszkuje na terenie gminy Międzyrzec Podlaski. Wszyscy zostali zatrzymani w swoich domach i trafili do policyjnego aresztu.
Okazało się, że skradziony samochód został pocięty na części i sprzedany na skupie złomu.
Podejrzani usłyszeli zarzuty. 32-latek będzie odpowiadał za popełnione przestępstwa w warunkach recydywy. W piątek sąd aresztował go na 3 miesięce. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
26-latka odpowie również za posiadanie środków odurzających, bo policjanci w trakcie zatrzymania w jej miejscu zamieszkania znaleźli niemal 16 gramów marihuany.
