Straż Pożarna policzyła schrony i inne miejsca, w których można się ukryć w razie zagrożenia. Jak sytuacja wygląda w Lublinie.
– To było ogromne wyzwanie dla Państwowej Straży Pożarnej. Blisko 13 tys. strażaków brało udział w inwentaryzacji. Zadanie trwało 85 dni, to ponad 171 tys. godzin roboczych – wyliczał na konferencji prasowej Komendant Główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak i właśnie wtedy ogłaszał powstanie interaktywnej mapy schronów.
Znajduje się ona pod adresem schrony.straz.gov.pl.
Generał stał obok wiceszefa MSWiA, Macieja Wąsika i wyliczali, że w samych tylko schronach może się ukryć ponad 300 tys. osób. Dodatkowo jest blisko 9 tys. miejsc ukrycia i 224 tys. miejsc doraźnego schronienia.
>>Lubelskie. Gdzie się schować w razie ataku. Sprawdzamy, czy miasta mają schrony i ukrycia<<
Bartkowiak dodał, że to miejsca schronienia dla ponad 47 milionów osób a dodajmy, że zgodnie z wynikami Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 Polaków jest nieco ponad 38 mln.
Liczenie piwnic
Wielka kontrola miejsc, w których można się schować w razie jakiegoś niebezpieczeństwa zaczęła się latem 2022 roku. Po ataku Rosji na Ukrainie zaczęły rodzić się pytania o to ile mamy w Polsce schronów i w jakim są stanie. Szybko okazało się, że sytuacja jest dramatyczna. Przez lata takie budowle były zaniedbywane. Pomieszczenia w podziemiach bloków, w których kiedyś planowano, że schowają się tam ludzie, zostały zamienione na składziki rupieci. Kiedy generał Bartkowiak został wywołany do odpowiedzi podczas posiedzenia komisji sejmowej przyznał otwarcie, że mamy tylko 62 tysiące miejsc, które można nazwać schronem i realnie mogą pomieścić 1,3 mln ludzi, czyli 3,5 proc. populacji.
>>Trwa inwentaryzacja schronów i bunkrów w Polsce. Jak wyglądają ich wnętrza?<<
Dlatego właśnie strażacy chodzili po piwnicach czy garażach podziemnych, żeby ustalić, gdzie mają się w razie zagrożenia schować ludzie i w jakim stanie są te obiekty.
Mapa pokaże miejsce
Internetowa wyszukiwarka jest prosta w obsłudze, ale pracuje dosyć ciężko. Niekiedy trzeba odczekać długie minuty, żeby wskazała miejsca do ukrycia. Problemy są także gdy użytkownik wskaże konkretne miejsce, bo wówczas znów trzeba czekać aby w panelu bocznym ukazały się informacje dotyczące konkretnego miejsca.
>>Wielka kontrola. Strażacy sprawdzą schrony i piwnice<<
A te na mapie są podzielone na trzy kategorie.
Schrony – budowle ochronne o obudowie konstrukcyjnie zamkniętej, hermetycznej, zapewniającej ochronę osób.
Miejsca doraźnego schronienia - pełnią rolę osłony przed ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi, takimi jak wichury, orkany, trąby powietrzne, a także odrywającymi się elementami konstrukcji obiektów budowlanych i połamanymi drzewami.
Ukrycia - budowle ochronne niehermetyczne, wyposażone w najprostsze instalacje zapewniające ochronę osób, urządzeń.
Schrony w Lublinie
Jak, według strażackiej mapy, sytuacja wygląda w Lublinie. Nie daje ona pełnego obrazu, bo wskazuje obiekty w konkretnej odległości od podanego adresu. Ale na tej podstawie wiadomo, że w centrum miasta, w odległości 2 km, znajduje się ponad 1 tysiąc różnej klasy obiektów.
Co do samych schronów to jest ich niewiele. System pokazuje np. obiekt pod gmachem Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Spokojnej. Jest tam miejsce dla 156 osób.
>>Straż pożarna sprawdza miejsca ukrycia ludności. Polecenie z MSWiA<<
Kolejny schron znajduje się przy ul. Langiewicza 3 (366 miejsc). Następna lokalizacja także znajduje się w tej okolicy i jest tam miejsca dla 53 osób.
Znacznie więcej jest miejsc doraźnego schronienia i ukryć. Ich pojemność jest różna, bo od kilkudziesięciu osób do 200 czy 300.
Postanowiliśmy sprawdzić kilka lokalizacji MDS w centrum Lublina. – Nie przypominam sobie, żeby ktoś nas sprawdzał pod tym względem – mówi sprzedawczyni w butiku, ale sklep jest w tym miejscu od niedawna. Tymczasem mapa pokazuje, że w tej kamienicy ma być miejsce doraźnego schronienia. – Może gdzieś na podwórku coś takiego się znajduje – dodaje.
Więcej może być wiadomo w salonie optycznym, który w tej kamienicy jest od lat, ale tam słyszmy: - Być może gdzieś tu jest takie miejsce, ale się nie orientuję.
Kilka kamienic dalej jedna z mieszkanek: – Są tu piwnice i chyba była jakaś kontrola straży. Nie wiem, czy udałoby się tu komuś schować, bo od dawna tam nie byłam nie wiem nawet w jakim to wszystko jest stanie.