Piotr Żyła zajął trzecie miejsce podczas pierwszego konkursu indywidualnego zawodów Pucharu Świata w Planicy. Polak przegrał z liderem Pucharu Świata Ryoyu Kobayashim, który był drugi i Markusem Eisenbichlerem. Dla Niemca było to zresztą pierwsze zwycięstwo w zawodach tej rangi w tym sezonie
Żyła błysnął formą już podczas czwartkowych kwalifikacji skacząc 247,5 metra, ale kończąc skok z „podpórką”. Natomiast w piątek w pierwszej serii lądował na 242 metrze. 238,5 metra skoczył Eisebichler, ale w gorszych warunkach i lepszym stylu podobnie jak Kobayashi, który uzyskał identyczną odległość jak Polak.
W drugiej serii czołowi skoczkowie skakali w nieco gorszych warunkach i osiągnęli nieco słabsze rezultaty. Żyła skoczył 234 metry i utrzymał trzecie miejsce, a Eisenbichler i Kobayashi zamienili się miejscami. Pierwszy z nich uzyskał 233 m, a Japończyk zaledwie 220 m i musiał zadowolić się drugim miejscem.
Drugim najlepszym z Polaków był Dawid Kubacki, który po dobrym skoku w serii finałowej awansował z drugiej dziesiątki na siódme miejsce. 12 lokatę zajął Jakub Wolny, choć po pierwszej serii i kolejnym rekordzie życiowym – 235,5 m był piąty. Najgorzej wypadł Kamil Stoch, który był dopiero 18.
W sobotę w Planicy odbędzie się konkurs drużynowy, a w niedzielę ostatnie zawody indywidualne kończące tegoroczny sezon Pucharu Świata. Pewny zdobycia Kryształowej Kuli jest Kobayashi, drugi jest Austriak Stefan Kraft, a trzecie miejsce zajmuje Stoch. Tuż za podium plasuje się natomiast Żyła. Szósty jest Kubacki, ale ma dużą szansę by skończyć sezon na piątym bo traci do zajmującego tę lokatę Norwega Roberta Johanssona ledwie 12 punktów.