Prokuratura Regionalna w Lublinie umorzyła śledztwo przeciwko nazywanemu „handlarzem bronią” Andrzejowi I. Śledczy nie mają wątpliwości, że to jego ciało znaleziono rok temu w Tiranie. Sprawa dotyczy głośnej „afery respiratorowej”
Lubelska prokuratura poinformowała, że opinie biegłych z zakładów genetyki sądowej, histopatologii i patomorfologii potwierdziły wcześniejsze, uzyskane w styczniu tego roku ustalenia biegłych z zakresu badań DNA. Ciało znalezione 20 czerwca 2022 roku w mieszkaniu w stolicy Albanii należało do poszukiwanego listem gończym mężczyzny.
- Z opinii biegłych wynika, że profil DNA wyizolowany z materiału zabezpieczonego w toku sekcji zwłok przeprowadzonej 21 czerwca 2022 r. Zakładzie Medycyny Sądowej w Tiranie jest zgodny profilem DNA wyizolowanym z materiału biologicznego (materiału porównawczego) pobranego od matki Andrzeja I. – informuje Prokuratura Regionalna w Lublinie.
Śledczy wyjaśniają, że wobec „niebudzących żadnych wątpliwości ustaleń co do śmierci Andrzeja I.”, prowadzone przeciwko niemu postępowanie zostało umorzone. - Podstawą prawną decyzji o umorzeniu był art. 17 § 1 pkt 5 kodeksu postępowania karnego, który nakazuje umorzenie postępowania wobec śmierci podejrzanego – tłumaczą. Dodają też, że po uprawomocnieniu się wydanej właśnie decyzji w oparciu o przepisy dotyczące tzw. „konfiskaty rozszerzonej” złożą do sądu wniosek o orzeczenie przepadku na rzecz Skarbu Państwa nieruchomości zabezpieczonych w trakcie postępowania od przedsiębiorcy.
Sprawa ma swój początek w kwietniu 2020 roku, kiedy w Polsce wybuchła pandemia koronawirusa. Należąca do Andrzeja I. i mająca siedzibę w Lublinie spółka E&K w błyskawicznym tempie podpisała z Ministerstwem Zdrowia opiewającą na 200 mln zł umowę na dostawę 1241 respiratorów. Zrobiło się o tym głośno, gdy „Gazeta Wyborcza” ujawniła, że firma nigdy nie handlowała sprzętem medycznym, zaoferowana cena urządzeń była zawyżona, a sam właściciel znajdował się przed laty na czarnej liście ONZ w związku z handlem bronią w Afryce.
Afera wybuchła na dobre, gdy po otrzymaniu 154 mln zł zaliczki spółka dostarczyła tylko 200, do tego niekompletnych i bez gwarancji producenta.
W związku z niedotrzymaniem terminu dostaw sprzętu, który do kraju miał trafić w kwietniu i maju 2020 roku, resort zerwał umowę. Na firmę nałożono kary umowne w wysokości 10 proc. wartości zamówienia. Za każdy dzień zwłoki dodatkowo naliczano 0,2 proc. kwoty zapisanej w niezrealizowanym kontrakcie.
Za Andrzejem I. w marcu 2022 roku wystawiono list gończy. Mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania w Albanii, gdzie nadal miał prowadzić interesy. 20 czerwca ubiegłego roku w jednym z mieszkań w Tiranie znaleziono jego zwłoki. Przeprowadzona w miejscowym zakładzie sekcja wykazała, że przyczyną zgonu miał być ostry zawał mięśnia sercowego. W Polsce informacja o śmierci przedsiębiorcy została podana dopiero w lipcu. Wtedy do Polski przewieziono jego ciało i skremowano w Łodzi. Biznesmen został pochowany na lubelskim cmentarzu przy ul. Lipowej.