Przykra niespodzianka – tak pan Marek, turysta z Małopolski określa to, co go spotkało, gdy zimowe ferie postanowił spędzić w Zwierzyńcu z rodziną i psem. Planował spacery po szlakach Roztoczańskiego Parku Narodowego, ale na miejscu dowiedział się, że wszędzie tam obowiązuje zakaz wstępu z czworonogiem.
Mężczyzna zapewnia, że wybrał Zwierzyniec na zimowy wypoczynek, bo przed przyjazdem rozmawiał ze znajomymi, przeszukał internet i znalazł informacje, że w Roztoczańskim Parku Narodowym czworonogi mogą być wyprowadzane na spacery, oczywiście na smyczy.
– Uważam, że informacja o zakazie powinna być jakoś wyeksponowana, by inni turyści nie przeżyli takiego rozczarowania jak ja – przekonuje pan Marek. Dodaje, że ferie na Roztoczu spędza nadal, ale na spacery musi teraz szukać alternatywnych tras.
– Niestety, to nie pierwsza taka sytuacja, kiedy turyści mają do nas pretensje, że nie wolno im do parku wchodzić z psem. Z reguły te osoby przyjeżdżały z przekonaniem, że zakazu nie ma, opierając się na wpisach z jakichś blogów turystycznych czy stron internetowych podających takie informacje – mówi Łukasz Sędłak, kierownik zespołu udostępniania parku w RPN.
Dodaje, że po kilku tego rodzaju rozmowach pracownicy parku kontaktowali się z administratorami wskazywanych przez turystów portali prosząc o uaktualnienie informacji, ale najwyraźniej nie wszyscy to zrobili. Podkreśla również, że znaki informujące o zakazie są ustawione przy wejściach na teren RPN.
Sędłak przypomina, że regulamin parku ustalony zarządzeniem z listopada 2021 roku i dostępny na oficjalnej stronie internetowej, wyraźnie mówi o tym, że prawo wejścia na teren RPN mają jedynie czworonogi, które są psami przewodnikami.
Przyznaje, że jeszcze kilka lat temu było inaczej i zakaz obowiązywał tylko na szlaku prowadzącym na Bukową Górę.
– Ale to też tak naprawdę było sprzeczne z planem ochrony, który został dla naszego parku przyjęty w 2018 roku na 20 lat i wciąż obowiązuje. Nie wskazano w nim miejsc, do których psy mogą wchodzić, więc w tym momencie nic zrobić nie można, bo plan nie podlega aktualizacji – dodaje Sędłak. Mówi, że szanse na zmianę takiego stanu rzeczy byłyby tylko wówczas, gdyby pojawiło się jakieś narzędzie prawne prawne pozwalające na wprowadzenie zmian w planie ochrony. Jednak póki co, takiego narzędzia nie ma.
W Polsce są 23 parki narodowe. Z psami, wyłącznie na smyczy można wchodzić do sześciu z nich. To Poleski Park Narodowy, Ojcowski Park Narodowy, Narwiański Park Narodowy, Wigierski Park Narodowy, Wielkopolski Park Narodowy oraz Park Narodowy Gór Stołowych. W ośmiu parkach obowiązuje całkowity zakaz i w tylu samo wskazano wyjątki, czyli konkretne trasy przyjazne czworonogom, jak np. Dolina Chochołowska czy ścieżka pod reglami w Tatrzańskim Parku Narodowym, a w Świętokrzyskim Parku Narodowym czerwony szlak od Huty Szklanej do Łysej Góry.
– Turystom z psami radziłbym po prostu przed wyjazdem informacji szukać w regulaminach konkretnych parków – podpowiada Łukasz Sędłak.