

(fot. Fot. DW)

Niech miasto zabierze ten złom – zaalarmowali nas Czytelnicy na Alarm24. Chodzi o porzuconego, spalonego ukraińskiego moskwicza, który straszy od jakiegoś czasu przy ulicy Powstańców Śląskich w Lublinie.

– Tym moskwiczem przyjechali Ukraińcy uciekający przed wojną. To było zaraz po wybuchu konfliktu – mówi nasz Czytelnik. – Stał i nikomu nie przeszkadzał. Po pewnym czasie ktoś ukradł tablice rejestracyjne, potem wybito szyby, a na koniec, w miniony piątek moskwicz został podpalony. Teraz ten wypalony wrak stoi i straszy.
O rozwiązanie problemu zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Lublina. Urzędnicy nie byli zaskoczeni. – Pracownicy urzędu już byli na wizji w terenie i aktualnie przygotowujemy zlecenie odholowania pojazdu – mówi Justyna Góźdź z Biura Prasowego w kancelarii prezydenta Lublina.
Porzucony moskwicz na ulicy Powstańców Śląskich jest przykładem większego problemy. – Usuwanie pojazdów z dróg publicznych, stref ruchu i stref zamieszkania, pozostawionych bez tablic rejestracyjnych lub długotrwale nieużywanych odbywa się na podstawie art. 50a Ustawy prawo o ruchu drogowym – wyjaśnia Góźdź.
Ścieżka administracyjna usunięcia porzuconego wraku jest kilkuetapowa. Po przyjęciu zgłoszenia, następuje wizja w terenie. – Następnie ustalany jest właściciel pojazdu. Niestety, ten proces jest długotrwały, bo ludzie nie zgłaszają faktu sprzedaży czy zakupu pojazdu we właściwych urzędach, mimo ustawowego obowiązku – tłumaczy Justyna Góżdź.
Kolejnym krokiem, po ustaleniu miejsca zamieszkania właściciela, jest pismo wzywające go do usunięcia pojazdu. Ale i z tym bywa problem, niektórzy nie mają meldunku, pomimo ustawowego obowiązku.
Po otrzymaniu umowy kupna-sprzedaży, następuje powtórzenie procedury: ponawiana jest wizja w terenie i wysyłane pismo do Straży Miejskiej o usunięcie pojazdu.
Wtedy SM wydaje dyspozycje, a właściciel jest powiadamiany o usunięciu pojazdu. Następnie przez 6 miesięcy pojazd jest przechowywany na parkingu strzeżonym. Procedura obejmuje również formalności takie jak: ubezpieczenie OC, zlecenie awaryjnego otwarcia, wycenę przez rzeczoznawcę, demontaż, wyrejestrowanie i rezygnację z OC.


