W szóstej kolejce cenne zwycięstwa odniosły zespoły z czuba tabeli. Zdobywanie punktów, po bardzo słabym początku sezonu, kontynuuje Hetman Żółkiewka, który pokonał 2:1 Spółdzielcę Siedliszcze
Siłę pokazała przewodząca stawce Sparta Rejowiec Fabryczny. Zespół grającego trenera Bartosza Bodysa nie dał najmniejszych szans ekipie Frassatiego Fajsławice. Miejscowi w pełni wykorzystali atut własnego boiska i rozbili przeciwnika 5:0. Klasą dla siebie był pozyskany przed sezonem napastnik Startu-Regent Pawłów Andrzej Głowacki. Piłkarz pokazał snajperskie umiejętności strzelając Frassatiemu cztery gole. – Wygrana cieszy, ale jej rozmiary są sporym zaskoczeniem – przyznaje prezes Sparty Robert Szokaluk. – Poza jednym strzałem z rzutu wolnego rywal praktycznie nam nie zagroził. Być może było to podyktowane ubytkiem sił po środowym występie Frassatiego w Pucharze Polski. Mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. Mateusz Adamiec strzelił nawet dla nas szóstego, ale sędzia dopatrzył się spalonego, którego nie powinno być. Po ostatniej kolejce w czubie tabeli zrobiło się ciasno, różnice punktowe są minimalne. Będziemy się starać utrzymać fotel lidera.
Tempa nie zwalnia Brat-Cukrownik Siennica Nadolna. Motorem napędowym jest grający trener Andrzej Ignaciuk. Popularny „Ignac” dorzucił swoje trzy grosze w wyjazdowym spotkaniu z Tatranem Kraśniczyn. Szkoleniowiec sam wpisał się na listę strzelców, a jego drużyna wygrała 6:1. Warto dodać, że trener daje dobry przykład swoim kolegom z murawy. Gol strzelony Tatranowi był już dziewiątym w sezonie. Opiekun Brata jest liderem klasyfikacji snajperskiej w swojej drużynie. Strzelecki popis w meczu w Kraśniczynie dał za to Sebastian Suduł, pamiętający jeszcze występy w drużynie Tatrana. Napastnik doskonale wywiązał się ze swojej roli i czterokrotnie trafiał do siatki przeciwnika, raz w pierwszej i trzy w drugiej połowie. – Gramy swoje. Jeszcze nie wszystko funkcjonuje tak jak powinno, ale cały czas nad tym pracujemy. Wiosną zajęliśmy drugie miejsce, teraz nie wypada nam być niżej w końcowej klasyfikacji. Myślę, że o awans powinny walczyć co najmniej trzy zespoły: my, Sparta i Unia Białopole, która nie złożyła broni. Być może włączy się w to jeszcze Frassati. Choć przyznaję, że rozmiary jego ostatniej porażki w Rejowcu Fabrycznym nieco mnie zaskoczyły – mówi trener Andrzej Ignaciuk.
Po wyjazdowej przegranej ze Spartą i bezbramkowym remisie u siebie z Unią Rejowiec do wygrywania powróciła Unia Białopole. Unici pokazali miejsce w szeregu Ruchowi Izbica pokonując go 4:0 i teraz zajmują czwarte miejsce w klasyfikacji. Dwie bramki zdobył Adrian Zdybel. – Wcześniejsze straty punktów traktujemy jako w wypadki przy pracy. Do drużyny wracają kolejni zawodnicy, którym przeszkadzały obowiązki zawodowe. Z Ruchem zagrał już Konrad Omelko. Na razie jej czwarte miejsce, ale chcemy piąć się w górę tabeli – zapowiada prezes klubu z Białopola Jan Ostrowski.
Rozlosowano puchar
Chełmski OZPN podał pary trzeciej rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Na tym etapie do rywalizacji przystąpią drużyny z IV ligi. Mecze rozegrane zostaną 26 września, o godzinie 15.30.
Pary 3. rundy PP: Unia Białopole – Spółdzielca Siedliszcze * Agros Suchawa – Start Krasnystaw * Hetman Żółkiewka – Orzeł Srebrzyszcze * Ruch Izbica – Victoria Żmudź * Frassati Fajsławice – Ogniwo Wierzbica * Chełmska Husaria Chełm – Włodawianka Włodawa * Brat Siennica Nadolna – Kłos Chełm (mecz 3 października, godzina 15).