Chełm. Spod asfaltu wyjrzał gomułkowski bruk

Roztopy odsłoniły stan chełmskich ulic po mroźnej zimie. I jak co roku, na drogowców czeka sporo pracy. Zwłaszcza w tych najczęściej uczęszczanych miejscach. A ulice Słowackiego i Staroscińska w Chełmie właśnie do takich należą.

To jedyny dojazd do Szkoły Podstawowej nr 5 i Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz przychodni państwa Szafranków. Słowem, ruch jest spory, i to o każdej porze dnia. A obydwie ulice dawno już remontu nie widziały. Mowa tu przede wszystkim o tym odcinku ul. Słowackiego wzdłuż osiedla Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej o tej samej nazwie.

Ta część ulicy jest pochyła, więc wszystko po opadach spływa z niej wprost w ul. Starościńską, gdzie tworzą sie wielkie kałuże. Jedyną nowością na tych ulicach w ciągu ostatnich lat jest zainstalowany całkiem niedawno próg spowalniający i chodnik wzdłuż ul. Starościńskiej. Ale ten kończy się przed bramą szkoły.

– Dalej trzeba iść po 30-letnich płytkach. Tak do szkoły, jak i do przychodni. Koszmar – mówi pani Katarzyna, która przesłała nam zdjęcia ulicy. – Dzwoniłam do urzędu, odesłali mnie do aplikacji w internecie.

Ulice Starościńska-Słowackiego zostały zgłoszone do aplikacji naprawmyto.pl/chelm. Zarejestrowano je po kodem alert #88366.

– Drogowcy przeprowadzają kompleksową inwentaryzację fotograficzną i pomiarową ubytków w nawierzchni chełmskich dróg i zabezpieczają wybrane dziury na głównych ciągach komunikacyjnych – tłumaczy Damian Zieliński z UM w Chełmie. – Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Chełmie już dawno zamówiło 75 ton asfaltu i przystępuje do trwałego niwelowania dziur poprzez zabezpieczenia ich nową warstwą bitumiczną.

– Zobaczymy kiedy te tony trafią na Słowackiego i Starościńską – mówi pani Kasia. – Nie możemy się doczekać.