Mimo kłopotów finansowych Avia Świdnik nadal potrafi zaskakiwać. Żółto-niebiescy we wtorek wznowili treningi po kilkudniowym strajku i w sobotę wywalczyli kolejny komplet punktów. Pokonali Sołę Oświęcim 3:2.
W pierwszej połowie spotkania w Świdniku padł jeden gol. Zdobył go Adam Nowak, dla którego było to już szóste trafienie w tym sezonie. Duży wkład w gola miał jednak Krystian Mroczek, który przedarł się skrzydłem i wyłożył piłkę Nowakowi, jak na tacy, a temu pozostało jedynie dopełnić formalności.
Po zmianie stron długo utrzymywało się skromne prowadzenie drużyny trenera Ziarkowskiego. Aż do 73 minuty. Wówczas świetnie zza pola karnego huknął Karol Kalita i wydawało się, że żółto-niebieskim nic złego się już nie stanie. Końcówka była jednak nerwowa. Najpierw Dawid Dynarek wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Romana Skowrońskiego. Za chwilę Skowroński sfinalizował akcję Nowaka świetnym uderzeniem głową i zrobiło się 3:1. Ci ciekawe ten gracz zameldował się na boisku w... 85 minucie. W 90 minucie goście jeszcze raz pokazali, że potrafią być groźni. Mateusz Gleń zdobył kontaktową bramkę, ale na więcej przyjezdnym zabrakło już czasu.
O tym, jak trudnym terenem jest Biała Podlaska przekonali się w sobotę piłkarze lidera grupy czwartej w III lidze – Garbarnia Kraków. Goście nie potrafili zdobyć gola i zawody zakończyły się remisem 0:0. Co ciekawe dla zespołu trenera Miłosza Storto to trzeci podział punktów w czwartym występie u siebie w tym sezonie.
Avia Świdnik – Sola Oświęcim 3:2 (1:0)
Bramki: Nowak (34), Kalita (73), Skowroński (88) – Dynarek (86-z karnego), Gleń (90).
Avia: Zacharski – Kazubski, Maciejewski, Szymala, Barański (65 Jeleniewski), Herda, Mroczek (90 Wołos), Orzędowski, Nowak, Kalita (75 Czułowski), Białek (85 Skowroński).
Podlasie Biała Podlaska – Garbarnia Kraków 0:0
Podlasie: Wasiluk – Szymański (75 Skrodziuk), Kursa, Łakomy, Komar, Zabielski (70 Hołownia), Andrzejuk, Grajek, Goździołko (60 Syryjczyk), Krykun, Czapski (70 Kocoł).