Azoty Puławy rozpoczynają gry kontrolne w okresie przygotowawczym. Pierwszym rywalem będzie Chrobry Głogów
Od piątku do niedzieli puławianie wezmą udział w turnieju „Szczypiorno Cup”. To już druga edycja tej międzynarodowej imprezy. Przed rokiem najlepsza okazała się ekipa Fuchse Berlin. Teraz Niemcy także wezmą udział w zawodach. Oprócz nich zagrają także: Górnik Zabrze, Pogoń Szczecin, Chrobry Głogów i Wybrzeże Gdańsk.
W turnieju wystartuje sześć zespołów, dlatego będzie on rozgrywany rzadko spotykanym systemem. Znamy jedynie pary pierwszego dnia. W piątek, o godz. 14 na parkiet w Kaliszu wybiegną ekipy Górnika i Wybrzeża, o 16.45 Azotów i Chrobrego, a o 19 Fuchse i Pogoni. Jeśli puławianie wygrają z głogowianami, to w sobotę ich przeciwnikiem będzie przegrany z pary: Górnik – Wybrzeże. Przy porażce na inaugurację, podopieczni trenera Ryszarda Skutnika drugiego dnia zagrają ze zwycięzcą konfrontacji berlińczyków ze Szczecinem.
Puławski szkoleniowiec będzie mógł skorzystać prawie z kompletu zawodników. W autokarze do Kalisza znalazło się 19 piłkarzy. W tym gronie są nowi gracze Azotów: Patryk Kuchczyński, Michał Kubisztal, Robert Orzechowski, Leos Petrovsky oraz bramkarz Jakub Krupa. Do dyspozycji będzie także puławska młodzież: bramkarz Emil Wiejak i skrzydłowy Jakub Kosiak. Jest także obrotowy Padwy Zamość Karol Małecki. Zabraknie tylko rozgrywającego Bartosza Kowalczyka. Młodzieżowy reprezentant Polski wybiera się na zgrupowanie kadry do Warszawy (od 2 do 6 sierpnia), które będzie ostatnim przygotowaniem do mistrzostw świata. Te odbędą się od 7 do 20 sierpnia w Jekaterynburgu, w Rosji. – Oby Bartek przebywał w Rosji jak najdłużej i powrócił do kraju z medalem – mówi Marcin Kurowski, drugi trener puławskiej siódemki.
Najważniejszym zadaniem Azotów będzie przede wszystkim zgranie zespołu. Obecnie w drużynie jest aż dziewięciu nowych zawodników. – Już podczas treningów szkoleniowiec ustawia nas na zasadzie: stary z nowym. I tak ja dużo gram z prawym rozgrywającym Rafałem Przybylskim, a rozgrywający Robert Orzechowski ze skrzydłowym Janem Sobolem – mówi Patryk Kuchczyński, prawoskrzydłowy pozyskany z Górnika Zabrze. – Oczywiście wynik nie jest najważniejszy, ale jesteśmy bardzo ciekawi, jak trzy tygodnie naszej pracy przełoży się na postawę na parkiecie.