![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![FOT. MACIEJ KACZANOWSKI](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2016/2016-10/a3ea15145705c6754bcbb8cc6ad08917.jpg)
Cztery mecze i cztery porażki. Początek nowego sezonu ekstraklasy nie jest zbyt udany dla zawodniczek AZS UMCS Optima. Sobotnia przegrana z KTS Siarką ZOT Tarnobrzeg była jednak wkalkulowana. Mistrzynie wygrały łatwo 3:0
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Mimo wszystko gospodynie i tak powalczyły. Zwłaszcza Natalia Aleksiejenko, która dwa razy przegrywała z Li Qian, ale nie dawała za wygraną i ostatecznie do wyłonienia zwycięzcy potrzeba było pięciu setów. W tym decydującym tenisistka przyjezdnych wygrała 11:5.
W pozostałych pojedynkach Sylwia Pawlak nie sprostała Kindze Stefańskiej, a Katia Sivakova uległa Andrei Teodosić.
– Szkoda gry Natalii z Li Qian. Gdybyśmy wygrali tę grę byłoby 1:1 i Andrea Todorović nie podeszłaby już taka pewna do gry z Katią Sivakovą. Próbowaliśmy zrobić wszystko, co było w naszej mocy. Szukamy punktów w każdym meczu, również i w tym – mówi opiekun AZS UMCS Michał Szewczuk cytowany przez klubowy portal
AZS UMCS Optima Lublin – KTS Siarka ZOT Tarnobrzeg 0:3
Sylwia Pawlak – Kinga Stefańska 0:3 (5:11, 3:11, 9:11) * Natalia Aleksiejenko – Li Qian 2:3 (4:11, 13:11, 6:11, 13:11, 5:11) * Katia Sivakova – Andrea Todorović 0:3 (6:11, 6:11, 7:11).