Niecałe cztery dni odpoczynku mają koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin przed kolejnym trudnym spotkaniem. Akademiczki zmierzą się w środę o godzinie 18 z Wisłą CanPack Kraków
Podopieczne Wojciecha Szawarskiego są w trakcie maratonu zatytułowanego „pojedynki z ligową czołówką”. Uśpić ich czujność mogło tylko wygrane spotkanie z TS Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Nagłe przebudzenie przyszło jednak już w następnym starciu z InvestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski. Zespół prowadzony przez Dariusza Maciejewskiego okazał się zbyt wymagającym rywalem i pewnie wygrał na własnym parkiecie 87:69. Lublinianki wróciły do domu pokonane, ale nie załamane.
- Tamto spotkanie odeszło w zapomnienie. Nie ma co już tego roztrząsać, bo wyniku i tak nie zmienimy. Zabrakło nam trochę skuteczności, bo otwarte pozycje były. W czwartej kwarcie nie miałyśmy też po prostu sił – tłumaczyła nam kapitan akademiczek z Lublina Julia Adamowicz.
„Pszczółki” miały dwa zasadnicze problemy ze swoją grą. Po pierwsze, nie upilnowały Sharnee Zoll-Norman i Ariel Atkins, a w szczególności pierwszej z wymienionych Amerykanek, która rozdała aż 15 asyst. Po drugie, zabrakło wsparcia z ławki – co prawda gorzowianki również nie błyszczały w tym elemencie, ale sama Annamaria Prezelj zdobyła 12 punktów. Natomiast lubelskie rezerwowe oddały jedynie osiem niecelnych rzutów z gry.
Wisła CanPack Kraków jest mocniejszym rywalem niż drużyna z województwa lubuskiego. W swoim jedynym ligowym spotkaniu rozbiła beniaminka Sunreef Yachts Politechnika Gdańska 104:59. Krzysztof Szewczyk skompletował skład, który po dwóch latach przerwy ma bić się z CCC Polkowice o tytuł tego najlepszego. W pierwszej kolejności szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” ma do swojej dyspozycji dwie koszykarki, które świętowały zdobycie mistrzostwa WNBA z Seattle Storm – Jordin Canada i Mercedes Russell.
Do tego dochodzą jeszcze trzy reprezentantki Hiszpanii, które po zakończonych niedawno Mistrzostwach Świata na Teneryfie zawiesiły na swoich szyjach brązowe medale. Mowa tutaj o Leonor Rodriguez, Marii Conde i Marii Araujo. Skład uzupełnia zaciąg ze Słowacji i z Czarnogóry w osobach Sabiny Oroszovej i Bozicy Mujović. Z kolei Polki to mieszanka doświadczenia (Magdalena Ziętara i Justyna Żurowska-Cegielska) z młodością (Klaudia Niedźwiedzka, Alicja Grabska i Anna Jakubiuk).