W środę poznaliśmy nazwisko nowego trenera piłkarskiej reprezentacji Polski. Fernando Santosa zastąpił jeden z faworytów mediów – Michał Probierz. 50-latek skompletował już swój sztab. I co ciekawe, znalazł się w nim także trener, który nie tak dawno temu prowadził… Motor Lublin, jeszcze na trzecioligowych boiskach. To Robert Góralczyk.
Góralczyk pracował jako trener żółto-biało-niebieskich prawie dziewięć miesięcy, na przełomie 2018 i 2019 roku. Poprowadził Motor w 23 meczach ligowych, a w tym czasie jego podopieczni zanotowali: 15 zwycięstw, pięć remisów i trzy porażki. Mieli też bilans bramkowy: 43-21.
Rozgrywki zakończyli jednak dopiero na trzecim miejscu za Stalą Rzeszów i Podhalem Nowy Targ, dlatego szkoleniowiec szybko pożegnał się z posadą.
Kolejne lata spędził w zupełnie innej roli – jako dyrektor sportowy GKS Katowice. Po czterech latach, w czerwcu tego roku zakończył jednak pracę w „Gieksie”. W środę okazało się, że wraca do roli trenera, a do tego trenera w reprezentacji Polski. W końcu był już w sztabie Adama Nawałki, w latach 2015-2018. Teraz będzie pełnił funkcję drugiego szkoleniowca u Michała Probierza.
Kto jeszcze będzie pomagał nowemu selekcjonerowi? Asystentami zostali: 28-letni Michał Bartosz oraz były piłkarz reprezentacji Polski, a ostatnio ekspert telewizyjny Sebastian Mila. Bramkarzami będą się za to zajmowali: Andrzej Dawidziuk oraz Tomasz Kuszczak. Z kolei za przygotowanie fizyczne będą odpowiadali: Andrzej Kasprzak i Remigiusz Rzepka.