– W naszym mieście odbędzie się finisz pierwszego odcinka wyścigu – zapewnia prezydent Chełma Jakub Banaszek, po trwających przeszło pół roku zabiegach i negocjacjach, aby Chełm znalazł się na trasie sierpniowego Tour de Pologne. Oficjalna prezentacja trasy odbędzie się 22 kwietnia i wtedy poznamy dokładne szczegóły dotyczące jej przebiegu.
Zgodnie z przyjętym kalendarzem, 78. edycja Tour de Pologne odbędzie się od 9 do 15 sierpnia 2021 roku. Jeśli sportowcom nic nie stanie na przeszkodzie, kolarze wyruszą zaraz po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Tokio. Przed nimi zaplanowano 7 etapów rywalizacji. Organizator imprezy Czesław Lang zapowiedział, że tym razem kolarze będą ścigać się na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, w Bieszczadach i na Śląsku.
Już wiadomo, że w Chełmie będzie meta pierwszego odcinka wyścigu. A to oznacza, że o ile pandemia nie pokrzyżuje organizatorom planów, do miasta zjadą się kolarze ze światowej czołówki.
– To wspaniała promocja dla miasta – uważają miejscy urzędnicy, bo przecież 78. Tour de Pologne to nie tylko wielkie przedsięwzięcie sportowe, ale też wydarzenie medialne.
– Organizatorzy planują transmisję live do 120 krajów na świecie - zaznaczył w wywiadzie gospodarz kolejnego etapu Tour de Pologne burmistrz Sanoka Tomasz Matuszewski.
Obecnie Urząd Miasta Chełm, wspólnie z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubelskiego, prowadzi rozmowy dotyczące szczegółów organizacji zawodów w Chełmie. Będzie mowa także o ich finansowaniu.
Samo miasto też czekają solidne przygotowania – urząd właśnie ogłosił II etap ofensywy drogowej, a sierpień to najlepszy czas dla drogowców. Na potrzeby wyścigu i przygotowania trasy trzeba stworzyć więc nową organizację ruchu na ulicach. Póki co nic nie wiadomo o samej logistyce imprezy. Czy skorzystają na niej rodzimi hotelarze i restauratorzy?
Kibice kolarstwa pamiętają, że ostatni raz Tour de Pologne przejeżdżał przez Lublin, 12 lat temu, w 2009 roku. Tłumy mieszkańców przyszły na metę etapu przed gmachem Poczty Głównej na Krakowskim Przedmieściu.
Z kolei skandalem zakończył się Tour w 2008 roku. Plan był taki, że kolarze mieli przejechać trzy pętlę ulicami Lublina i finiszować przy Poczcie Głównej. Ale nic z tego nie wyszło. Było zimno i spadał ulewny deszcz. W trakcie ostatniej rundki kolarze solidarnie zastrajkowali – zeszli z rowerów, bo nie chcieli jechać dalej, po ich zdaniem, zbyt niebezpiecznej nawierzchni.W efekcie, organizatorzy anulowali etap.
O ściągnięcie wyścigu do Lublina po 12 letniej przerwie, zabiegało dwoje lubelskich radnych.
– Tour de Pologne to jedna z najbardziej prestiżowych imprez sportowych o charakterze międzynarodowym, która wiąże się z ogromną promocją miast i regionów ją goszczących. Wydarzenie to relacjonowane jest przez najważniejsze media, gromadząc tłumy widzów i ciesząc się popularnością wśród wszystkich grup wiekowych” – napisali do prezydenta Lublina radni Monika Kwiatkowska oraz Marcin Nowak.
Ratusz odpisał im, że tegoroczna pula pieniędzy na sportową promocję miasta jest już podzielona i„w chwili obecnej nie jest możliwa realizacja innych działań”. – Priorytetowym zadaniem w 2021 r. jest promocja podczas imprez żużlowych –stwierdza w swym piśmie Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta Lublina.
Stepaniuk-Kuśmierzak przyznaje, że Tour de Pologne jest „bardzo rozpoznawalną imprezą sportową, cieszącą się zainteresowaniem mediów oraz kibiców”, a informacja o tym, że wyścig ma być organizowany na terenie woj. lubelskiego „bardzo cieszy”. – W porozumieniu ze skarbnik miasta dokonam analizy pod kątem możliwych zwiększeń kwoty na promocję poprzez sport w kolejnych miesiącach 2021 r. – deklaruje zastępca prezydenta w odpowiedzi dla radnych.