To już czwarty z rzędu mecz, po którym Avia zeszła z boiska pokonana. Tym razem świdniczanie doznali porażki w Wolbromiu.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Avia jest tego świetnym przykładem, gdyż po remisie w Wieliczce i pokonaniu Wiernej, odżyły nadzieje, że runda rewanżowa będzie znacznie lepsza od jesiennej. Lepsza zwłaszcza pod względem skuteczności i efektywności. Bo za jakość gry do zespołu Grzegorza Komora nie można było się przyczepiać. Cóż jednak z tego, skoro styl nie szedł - i nie idzie - w parze z wynikami.
Sytuację mieli odmienić sprowadzeni zimą napastnicy Konrad Nowak oraz Wojciech Białek. Jednak pierwszy jest permanentnie kontuzjowany, a drugi przechodzi sam siebie w zaprzepaszczaniu okazji. Tak było również w Wolbromiu, dokąd Avia pojechała bez chorego Grzegorza Komora. Dlatego w sobotę zespół w zastępstwie poprowadził asystent Mirosław Wróblewski. Choć na ostatnim posiedzeniu zarządu dyskutowano już nad losem szkoleniowca.
W 25 kolejce był nowy trener, ale stare grzechy. "Żółto-niebiescy” ponownie zasłużyli na zwycięstwo, lecz znowu nie mieli czego dodać do swojego konta. Co prawda sporo zamieszania pod bramką gości robił najlepszy strzelec miejscowych Jarosław Rak, jednak to Avia stworzyła dogodniejsze okazje. A przede wszystkim Wojciech Białek. Stuprocentową była ta z 36 min, kiedy po kontrataku Białek miał przed sobą tylko Macieja Palczewskiego. Jednak zamiast do siatki, trafił tylko w słupek.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 44 min Dariusz Mielec dośrodkował z rzutu rożnego na długi słupek, Mateusz Siedlarz zgrał piłkę głową do środka i Rak popisał się celną "główką”.
Po zmianie stron akcje Przeboju wytraciły resztki impetu. Goście, którzy nie mieli nic do stracenia przycisnęli, jednak bez skutku. Duża w tym zasługa Palczewskiego. Najlepszy zawodnik w ekipie gospodarzy dwukrotnie z powodzeniem powstrzymywał Białka. A w razie czego z pomocą szli mu przyjezdni. Tak było choćby w 67 min, kiedy Damian Paluszek z 7 metrów kopnął nad bramką. Dlatego nie ma co się dziwić, że w ośmiu meczach Avia zdobyła tylko trzy gole...
Przebój Wolbrom - Avia Świdnik 1:0 (1:0)
1:0 - Rak (44)
SKŁADY
Przebój: Palczewski - Glanowski, Jurczyk (43 Siedlarz), Kańczuga, Wdowik - D. Mielec, A. Mielec (46 Żelazny), Rak, Tomasik - Juszczyk (65 Hajnos), Górski (79 Gajek).
Avia: Ryłka - Kleszcz, Paździor, Pielach, Kubiak - Gralewski, Pranagal, Chmielnicki, Paluszek (71 Boniecki) - Rusiecki (85 Cyranowski), Białek (60 Orzędowski).
Sędziował: Rokosz (Katowice). Żółte kartki: Pranagal, Paździor, Gralewski (A). Widzów: 900.