(fot. Michał Piłat/azs.umcs.pl)
W meczu szóstej kolejki pierwszej ligi futsalu Luxiona AZS UMCS Lublin wysoko przegrała u siebie z Sośnicą Gliwice
Mecz od początku nie układał się po myśli gospodarzy, którzy błyskawicznie zostali zepchnięci do defensywy. Na efekty swojej ofensywnej gry goście musieli poczekać nieco ponad 10 minut. Wówczas na listę strzelców wpisał się Marcin Kiełpiński, a chwilę później ponownie dał o sobie znać zdobywając kolejnego gola. Sośnica przed przerwą nie zwolniła i dołożyła kolejne bramki. Najpierw na trafił Michał Hyży, a później Jacek Hlewik i było w zasadzie po meczu. Tuż przed końcem pierwszej połowy nadzieję na poprawę rezultatu dał akademikom Jakub Wankiewicz.
Po zmianie stron gospodarze starali się zdobyć kolejnego gola. Mijały kolejne minuty, a wynik nie ulegał zmianie. Luxiona AZS postanowiła zaryzykować i wycofała bramkarza. Nie przyniosło to jednak spodziewanego efektu bo w 37 minucie wynik spotkania ustalił Hlewik.
– Dopóki byliśmy dobrze zorganizowani w obronie wyglądało to w miarę w porządku. Sośnica od pierwszych minut miała przewagę wizualną, ale dopiero po pierwszej bramce pokazali swoje doświadczenie i ogranie. Niestety, od tego momentu byliśmy słabsi od rywali. Jednak na drugą połowę wyszliśmy z nastawieniem, że wszystko jeszcze jest możliwe. Zaczęliśmy mocno, bo mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, ale niestety ich nie wykorzystaliśmy. Później Sośnica już kompletnie nie dała nam dojść do słowa – podsumował spotkanie Tomasz Sekrecki, zawodnik Luxiony, cytowany przez klubowy portal akademików.
Luxiona AZS UMCS Lublin-Sośnica Gliwice 1:5 (1:4)
Bramki: Wankiewicz (19) – Kiełpiński (11,12), Hyży (15), Hlewik (19, 37).
Luxiona: Hajkowski, Furtak – Marcin Ostrowski, Wankiewicz, Sekrecki, Białek,, Zan, Maciej Ostrowski, Wójcik, Szyjduk, Zdunek, Lewandowski, Godyński.
Sośnica: Szczurek, Kaczmarczyk – Piasecki, Kiełpiński, Barański, Górka, Hyży, Hewlik, Łopatka, Musiał, Nowak, Kujawa