W trzeciej kolejce Budowlani Lublin zmierzą się ze Skrą Warszawa. Początek sobotniego meczu na stadionie przy ul. Krasińskiego o godzinie 14
Dla lublinian będzie to pierwszy występ obecnym sezonie przed własnymi kibicami. Dwie dotychczasowe serie spotkań Budowlani wystąpili na boisku przeciwnika. Warto podkreślić, że były to udane występy. Drużyna prowadzona przez trenerów Stanisława Więciorka i Andrzeja Kozaka odnotowała komplet zwycięstw: 22:20 z Orkanem Sochaczew i 24:6 z KS Budowlani Łódź. – W kategorii niespodzianki można zapisać mecz w Sochaczewie – przekonuje trener Stanisław Więciorek. – Zawodnicy podeszli bardzo ambitnie do tego spotkania. Rozegraliśmy pod względem mentalnym dobre zawody, drużyna nie pękła przy naporze przeciwnika i walczyła do końcowej syreny. Jak widać, opłaciło się.
Dobra postawa w starciu z Orkanem i KS Budowlani Łódź pozwala z nadzieją patrzeć na kolejne mecze. Obecny sezon 2019 rozgrywany jest bowiem w tzw. wersji skróconej, a zakończy się już w czerwcu tego roku. Dlatego każdy mecz jest ważny, to okazja do zdobywania cennych punktów, które na koniec dadzą wyższą lokatę w klasyfikacji w walce o utrzymanie. – Przed nami najtrudniejsze spotkanie z dotychczas rozegranych – twierdzi szkoleniowiec ekipy z Lublina. – Skra to solidna drużyna, która w ostatniej kolejce przegrała u siebie, dość nieszczęśliwie, z zespołem z Sochaczewa 14:17. Ma kilku ciekawych zawodników i musimy o tym pamiętać. Liczymy na dobrą grę. Gramy przed naszymi kibicami i o właściwą motywację zawodników możemy być spokojni.
Stołeczni mieli zdecydowanie mniej szczęścia niż Budowlani. Oprócz przegranej z KS Budowlani na inaugurację ulegli na wyjeździe Lechii Gdańsk. Faworytem sobotniego spotkania są gospodarze, którzy z kompletem wygranych plasują się na trzecim miejscu w tabeli ekstraligi. – Podchodzimy bardzo spokojnie do każdego rywala. Chcemy popełnić jak najmniej mniej błędów. W plamach mamy przede wszystkim ładną skuteczną grę – mówi trener Więciorek.