Timi Zajc powetował sobie niepowodzenie w indywidualnych zawodach i w niedzielę wraz z kolegami sięgnął po złoto w konkursie drużynowym. Polacy walczyli dzielnie o miejsce w czołowej piątce, ale po dyskwalifikacji Aleksandra Zniszczoła zakończyli zmagania na ósmej pozycji
Słoweńcy byli wskazywani jako główni kandydaci do złota. Jednak po skokach Lovro Kosa (231 m) i Petera Prevca (226 m) plasowali się na drugim miejscu. Na pozycję lidera wysunął ich Domen Prevc (232 m), a pierwsze miejsce na półmetku przypieczętował Timi Zajc (226,5 m) czyli wielki przegrany konkursów indywidualnych. Pierwszą serię tuż za liderami skończyli Austriacy. Gospodarze rozkręcali się powoli, bo po skokach Michaela Hayboecka (228 m) i Manuela Fettnera (218,5 m) zajmowali trzecią pozycję, ale po próbach Jana Hoerla (212 m) i świeżo upieczonego indywidualnego mistrza świata w lotachStefana Krafta (218,5 m) wskoczyli na drugie miejsce. Podium uzupełnili Niemcy, którzy po skokach Piusa Paschke (229,5 m) i Karla Geigera (224,5 m) byli nawet na prowadzeniu. Ekipa Stefana Horngachera zaliczyła jednak spadek na trzecie miejsce po słabszym występie Stephana Leyhe (198,5 m), a Andreas Wellinger (219,5 m) zdołał jedynie utrzymać miejsce na najniższym stopniu podium.
Po pierwszej serii polscy kibice mieli prawo marzyć nawet o medalu. Po skokach Aleksandra Zniszczoła (221,5 m) i Kamila Stoch (211 m) nasza drużyna była na czwartym miejscy. Jednak po nieco słabszej próbie Dawida Kubackiego (206,5 m) i locie Piotra Żyły (212,5 m) Biało-Czerwoni spadli na piąte miejsce.
Druga seria okazała się dla polskiej drużyny pechowa. Zniszczoł po swoim skoku został zdyskwalifikowany za niezgodny z regulaminem kombinezon. Ta wiadomość mocno podcięła skrzydła naszym pozostałym skoczkom. Po skokach Stocha (210 m), Kubackiego (195 m) i Żyły (177.5 m) zakończyliśmy konkurs na ósmej pozycji. – Brałem pod uwagę, że takie coś może się zdarzyć. Walczyliśmy o medal. Trudno, stało się i bardzo przepraszam, bo oddaliśmy dzisiaj dobre skoki – powiedział po zawodach na antenie TVP Sport Zniszczoł. – Nie ma co gdybać, bo błędy się zdarzają. Ja cieszę się, że w niedzielę mogłem polatać i wziąć udział w mistrzostwach. Dla mnie indywidualnie był to dobry dzień – dodał Stoch.
Z wygranej cieszyli się Słoweńcy. Kos (208 m), Peter Prevc (213,5 m), Domen Prevc (194 m) i Zajc (202 m) powtórzyli sukces swojej reprezentacji sprzed dwóch lat w Vikersund. Drugie miejsce zajęli Austriacy Hayboeck (224,5 m), Fettner (201 m), Hoerl (177 m) i Kraft (221,5 m) stracili 26,5 punktu do zwycięzców. Podium uzupełnili Niemcy którzy po kolejnych lotach Paschke (211,5 m), Geigera (207 m), Leyhe (164,5 m) i Wellingera (229,5 m) stracili 39 punktów do drugich Austriaków, ale wyprzedzili o 47 „oczek” czwartych Norwegów.
KONKURS DRUŻYNOWY MŚ W LOTACH BAD MITTERNDORF
1. Słowenia 1615.4 pkt * 2. Austria 1588.9 pkt * 3. Niemcy 1549.9 pkt * 4. Norwegia 1502.9 pkt * 5. Japonia 1493 pkt * 6. Szwajcaria 1389.3 pkt * 7. Finlandia 1300.4 pkt * 8. Polska 1279.1 pkt * 9. USA 647.2 pkt.