Już po raz czwarty w Kraśniku piłkarze zagrali w siatkonogę, żeby pomóc potrzebującym. Tym razem pieniądze były zbierane na rzecz Domu Dziecka, na protezę nogi dla Pawła Hreszczyka oraz na rehabilitację Oliwiera Rybińskiego. Zawody wygrała drużyna Developer Korbud z Ostrowca Świętokrzyskiego.
Tradycyjnie impreza była rozgrywana w Szkole Podstawowej nr 5 im. Henryka Sienkiewicza w Kraśniku. I po raz kolejny zakończyła się pełnym sukcesem.
Jednym z zawodników, który od lat wspomaga organizatorów jest Damian Szymański. Zawodnik AEK Ateny i reprezentacji Polski nie mógł pojawić się na turnieju, ale dorzucił swoją i to dużą cegiełkę, żeby pomóc. Tym razem postarał się o ciekawe koszulki. A te można było wylicytować na aukcjach, które od kilkunastu dni trwały na facebooku, a zakończyły się podczas zawodów.
Najwięcej, bo aż 3 tysiące złotych kosztowała koszulka Roberta Lewandowskiego, a wylicytował ją Marcin Jędrasik. Burmistrz Kraśnika, Wojciech Wilk zapłacił 1400 zł za trykot Szymańskiego. Ciekawych gadżetów było jednak znacznie więcej. Kibice mogli upolować chociażby stroje: Sebastiana Szymańskiego (reprezentacja Polski), Tomasza Kędziory (Dynamo Kijów), Łukasza Teodorczyka (Udinese), ale również Rafała Króla i Krzysztofa Ropskiego (Motor Lublin), Marcela Kotwicy (Stal Rzeszów), Stali Kraśnik, czy Nataszy Górnickiej z kobiecej drużyny GKS Górnik Łęczna. A do tego piłki, szaliki i wiele innych rzeczy, z pamiątkami od MKS FunFloor Perła Lublin włącznie.
W turnieju wzięło udział 18 drużyn. Tytułu bronili: Damian Pietroń, Filip Drozd i Jaku Gajewski, którzy w tegorocznej edycji wystąpili w zespole KSS Bebek Jedynka. Musieli jednak uznać wyższość rywali. Już na etapie półfinału ulegli późniejszym triumfatorom 1:2. W drugiej parze Stal Kraśnik pokonała Kas Vegas 2:1.
W tej sytuacji Pietroń, Drozd i Gajewski musieli się zadowolić trzecią lokatą, bo w małym finale okazali się lepsi od Kac Vegas (2:0). Takim samym wynikiem zakończyło się to najważniejsze spotkanie. A to oznaczało, że puchar pojechał tym razem do Ostrowca Świętokrzyskiego. Statuetkę zabrał Developer Korbud, który w Kraśniku zagrał w składzie: Kornel Korpikiewicz, Dariusz Pietrasiak, Michał Kamiński i Rafał Wójcik. Barwy Stali reprezentowali za to: Jakub Zieliński, Krystian Michalak oraz Adrian Dudkowski.
– Ogólnie wyszło, jak zwykle fajnie, pod względem organizacyjnym to chyba była najlepsza edycja. Udało się zlicytować masę rzeczy. Po cichu liczę, że to będą kwoty około 10 tysięcy z samych licytacji. Udało się zorganizować dziewięć rowerów dla Domu Dziecka w Kraśniku, więc też bardzo się cieszymy. Konkretne kwoty będziemy znali za kilka dni, bo pieniądze mamy w puszkach, więc w tym tygodniu się spotkamy i wszystko przeliczymy – wyjaśnia Daniel Szewc, jeden z organizatorów turnieju.
A jak było tym razem z poziomem sportowym? – Może nie był aż tak wysoki, bo jednak kilka ekip, które miały się pojawić ostatecznie nie dojechały. Mimo wszystko było naprawdę sporo ciekawych meczów, a te czołowe drużyny pokazały to, co w siatkonodze jest najlepsze. Były efektowne zagrania i ciekawe wymiany. Fajnie pokazała się młodzież, ale i oldboje z panem Stanisławem Bijakiem, czy Januszem Małkiem na czele. W końcu weszli też do fazy pucharowej. Pierwszy raz zagrały z nami także dziewczyny z GKS Górnik Łęczna. I też potrafiły wygrać, czy urwać seta faworytom. Bardzo fajnie się pokazały. Mamy nadzieję, że to nie był ostatni raz, kiedy wzięły udział w zawodach – dodaje Daniel Szewc.