W czwartek wystartowały Główne Mistrzostwa Polski seniorów i młodzieżowców w pływaniu. Od mocnego uderzenia najważniejszą, krajową imprezę rozpoczęły nasze największe gwiazdy: Jan Świtkowski i Konrad Czerniak. Ten pierwszy zdobył złoto, a drugi srebro
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że to kluczowa w tym roku impreza dla każdego polskiego pływaka. To w Lublinie będzie jedyna szansa, żeby uzyskać przepustki na mistrzostwa świata seniorów, juniorów, mistrzostwa Europy, a także Uniwersjadę, która odbędzie się w Tajpej.
O godz. 9 wystartowały eliminacje. A zanim zawodnicy powalczyli o pierwsze medale zawody otworzyli prezydent Lublina Krzysztof Żuk i prezes Polskiego Związku Pływackiego Paweł Słomiński.
– Podziękowania dla Polskiego Związku Pływackiego, że te mistrzostwa odbywają się w Lublinie, ale i w ogóle, że udało się w u nas wybudować tak piękny obiekt. Gdyby nie pomoc ze strony związku pewnie nie byłoby takiej możliwości – powiedział przy okazji ceremonii otwarcia mistrzostw Krzysztof Żuk.
– Mam nadzieję, że wszyscy będą wspominali te cztery dni spędzone w Lublinie bardzo dobrze. Nie tylko, jeżeli chodzi o same wyniki, ale i zwiedzanie miasta. To polskie pływanie dziękuję, że powstał tutaj obiekt klasy światowej. Obyśmy zebrali tak liczną reprezentację, że będziemy mieli problem, żeby sfinansować jej występ – dodał prezes PZP Paweł Słomiński.
Jako pierwsza do rywalizacji o podium stanęła Julia Adamczyk z AZS UMCS. Akademiczka wystąpiła w finale na 200 m stylem motylkowym. Ostatecznie musiała się jednak zadowolić piątym miejscem z czasem 2.18,37. Do brązowego krążka lubliniance zabrakło 1,4 sekundy. Wygrała Paula Żukowska, która była lepsza od Adamczyk o prawie trzy sekundy.
Świtkowski nie czekał zbyt długo, żeby pokazać, że dotarł do Lublina w świetnej formie. Wygrał eliminacje na 200 m delfinem z czasem 1.55,94 sekundy. Tym samym od razu w pierwszym starcie wypełnił minimum na MŚ w Budapeszcie. To był też 14 w tym roku czas na tym dystansie. W finale rozpoczął spokojnie, bo po 50 m był czwarty. Systematycznie przesuwał się jednak do przodu. Ostatecznie wygrał z dużą przewagą, dokładnie dwóch sekund nad Michałem Poprawą. Chociaż trzeba też dodać, że zawodnik AZS UMCS popłynął wolniej niż w eliminacjach – 1.56,03. Mimo wszystko pokazał klasę i jako pierwszy zapewnił sobie w Lublinie start na mistrzostwach świata.
Czerniak musiał uznać wyższość rewelacyjnego Pawła Juraszka, który na 50 m stylem dowolnym pobił rekord Polski... Czerniaka z rezultatem 21,68. „Czerny” był drugi z wynikiem 22,09. Ta dwójka również zapewniła sobie start w Budapeszcie.
W czwartek w finale na 200 m stylem grzbietowym dobrze spisała się jeszcze Ludwika Szynal. Kolejna z gwiazd AZS UMCS zakończyła zmagania z brązowym krążkiem, a osiągnęła czas 2.12,80. To jednak nie wystarczyło, żeby uzyskać minimum na MŚ. Najlepsza Klaudia Naziębło wygrała z wynikiem 2.11,14.
Na tym samym dystansie, ale wśród panów w dziesiątce najlepszych znalazł się Dominik Niedziałek. Kolejny z akademików dopłynął do mety na dziewiątej pozycji – 2.05,68. Wygrał oczywiście Radosław Kawęcki, a czas 1.55,79 dał mu złoto, a także minimum do Budapesztu. Świetnie spisał się także drugi Jakub Skierka, który również znajdzie się w kadrze na imprezę na Węgrzech.