(fot. AZS UMCS.PL)
To będzie impreza przez duże i. Dzisiaj na pływalni Aqua Lublin startują Główne Mistrzostwa Polski Seniorów. Rywalizacja będzie się toczyć nie tylko o medale, ale i przepustki na najważniejsze w tym roku imprezy międzynarodowe
Cyferki robią wrażenie. W Lublinie wystąpi niemal 700 zawodników ze 139 klubów. Takich zawodów jeszcze u nas nie było. Ktoś jednak powie, przecież rok temu gościliśmy już najlepszych pływaków w Polsce, w ramach zimowych mistrzostw.
– Impreza na otwarcie Aqua Lublin, a ta, która rusza w czwartek to dwie zupełnie inne rzeczy – zapewnia Grzegorz Mazurek, prezes Lubelskiego Okręgowego Związku Pływackiego. – Wtedy rywalizacja toczyła się na krótkim basenie. Teraz na olimpijskim. To zdecydowanie ważniejsze zawody. Dodatkowo to będzie jedyna okazja, żeby uzyskać minimum na mistrzostwa świata seniorów, czy juniorów. Jeżeli ktoś chce tam jechać musi pojawić się w Lublinie – dodaje Mazurek.
Naszymi gwiazdami będą Konrad Czerniak, Jan Świtkowski, a także Ludwika Szynal. – Najbardziej liczymy na ten tercet, a dodatkowo na sztafety seniorów i młodzieżowców. Wygląda na to, że Konrad jest w świetnej formie. Chcemy być, jak najwyżej w klasyfikacji klubowej – mówi Piotr Kasperek trener AZS UMCS Lublin.
Nieco w cieniu rywalizacji seniorów o przepustki na mistrzostwa świata juniorów powalczą młodsi pływacy. – Naprawdę będzie, co oglądać, bo w Lublinie będą też najlepsi młodzieżowcy we wszystkich kategoriach wiekowych. Zdobyć bilet na zawody w Indianapolis (tam odbędą się mistrzostwa świata juniorów – red), to niesamowita rzecz – przekonuje Grzegorz Mazurek.
Czy nasza młodzież będzie w stanie sprawić jakąś niespodziankę? – Nie chcę wywierać na nikim dodatkowej presji. Na pewno powalczą o jak najlepsze wyniki, a jak ostatecznie będzie przekonamy się w niedzielę – dodaje trener Kasperek.
Od niedzieli w Lublinie jest Czerniak, który szykuje się do startów na czterech dystansach: 50 i 100 m stylem dowolnym oraz 50 i 100 m stylem motylkowym. Zawodnik AZS UMCS liczy na kilka medali, ale przede wszystkim na przepustki do najważniejszych imprez. – Minima są w tym roku dość wysokie, więc można się spodziewać, że przełamanie tej bariery będzie oznaczało medal. Chciałbym powtórzyć swój wyczyn z ostatnich mistrzostw w Lublinie. Wtedy pięć razy stawałem na najwyższym stopniu podium. Fajnie gdyby znowu się udało – mówi Konrad Czerniak cytowany przez klubowy portal.
W czwartek rywalizacja w eliminacjach rozpocznie się o godz. 9. Uroczyste otwarcie mistrzostw zaplanowano na godz. 16.40, a pierwsze wyścigi finałowe rozpoczną się 20 minut później. Od piątku do niedzieli zawody będą startować o godz. 9, a finały o 17 (piątek i sobota) oraz 16 (niedziela).