W poniedziałek rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed eliminacyjnym spotkaniem do mistrzostw świata z Czarnogórą.
Kolejne bardzo istotne spotkanie dla Biało-Czerwonych odbędzie się w niedzielę o godz. 20.45 w Podgoricy. Z tego powodu ligowa kolejka, jak zawsze, gdy gra reprezentacja, zakończyła się już w niedzielę. Piłkarze Górnika Łęczna po spotkaniu z Lechem Poznań dostali dwa dni wolnego. Ponownie spotkają się na treningu w środę.
Zielono-czarni w najbliższy weekend w towarzyskim meczu zmierzą się z Pogonią Siedlce. Kolejne ligowe spotkanie rozegrają natomiast w sobotę, 1 kwietnia w Gdyni z Arką. Jest spora szansa, że do tego czasu do dyspozycji trenera Franciszka Smudy będzie już Szymon Drewniak, który od początku rundy wiosennej pauzował z powodu kontuzji kostki. Wykluczony jest natomiast występ Macieja Szmatiuka, który z powodu kontuzji kolana będzie musiał pauzować nawet kilka miesięcy. Doświadczony obrońca prawdopodobnie zerwał więzadła krzyżowe. Ostateczna diagnoza będzie znana w tym tygodniu.
W trakcie, gdy Górnicy odpoczywają, podopieczni Adama Nawałki przygotowują się już do meczu z Czarnogórą. Zgrupowanie drużyny narodowej rozpoczęło się w poniedziałek. Kadrowicze zostali zakwaterowani w hotelu Double Tree by Hilton. Będą przebywali tu do soboty, trenując w tym czasie na stadionie Polonii Warszawa. Następnie udadzą się lotem czarterowym do Podgoricy, gdzie w niedzielę o 20.45 wybiegną na boisko.
Selekcjoner powołał w sumie 26 zawodników. Do 19 z klubów zagranicznych dołączyło siedmiu, występujących na co dzień w Lotto Ekstraklasie. To obrońcy Michał Pazdan i Artur Jędrzejczyk z Legii Warszawa oraz Maciej Sadlok z Wisły Kraków, a także pomocnicy: Damian Dąbrowski z Cracovii, Jacek Góralski z Jagiellonii Białystok, Sławomir Peszko z Lechii Gdańśk i Krzysztof Mączyński z Wisły.
– Ostatnie miesiące poświęciliśmy na analizę gry przeciwnika i dokładne przygotowanie na naszej strategii gry. Mamy przygotowaną analizę od strony mentalnej, by stanąć na wysokości zadania, by utrzymać poziom agresywności, ale nie przekroczyć pewnej bariery. Musimy grać od pierwszej do ostatniej minuty konsekwentnie. Tak, by poziom emocjonalny był odpowiedni. W Podgoricy trzeba trzymać ciśnienie, a jednocześnie bardzo dobrze grać w piłkę – powiedział Nawałka dla laczynaspilka.pl.