Kinga Wojtasik (AZS UMCS TPS Lublin) i Katarzyna Kociołek w środę wróciły do Polski.
Przypomnijmy, że o sprawie informowaliśmy już kilka dni temu. Turniej w Australii został odwołany praktycznie w ostatniej chwili, kiedy już większość uczestników pojawiła się na miejscu.
– Sezon na tę chwilę zawieszony, FIVB podjęło decyzję o przełożeniu/odwołaniu turniejów w Australii i Meksyku. Ale są sprawy ważne i ważniejsze. Na tę chwilę „utknęliśmy” w Australii i czekamy na dalszy rozwój sytuacji. Przykre, że po tylu miesiącach ciężkiej pracy nie możesz tego przełożyć na tak oczekiwany pierwszy turniej, ale teraz najważniejsze jest zdrowie nasze, naszych najbliższych i tak naprawdę całego społeczeństwa. Także #zostanwdomu, dbajcie o siebie i o innych, a my mamy nadzieję, że szybko do domu wrócimy – przekazały portalowi sportowefakty.pl Katarzyna Kociołek i Kinga Wojtasik.
Organizacja powrotu trochę trwała, ale polskiej parze oraz towarzyszącemu sztabowi szkoleniowemu ostatecznie udało się wrócić do kraju. Reprezentantki Polski w środę wylądowały w na warszawskim lotnisku Okęcie. – Cóż to była za podróż... wymęczeni, ale najważniejsze, że z uśmiechami na twarzach i że już w Polsce! A za to chcielibyśmy podziękować Polskiemu Związkowi Piłki Siatkowej, a w szczególności wiceprezesowi Ryszardowi Czarneckiemu, Oldze Nowakowskiej i Maćkowi Gawłowskiemu oraz @flylot za projekt #lotdodomu. Dziękujemy, że pomogliście nam wrócić do domku. Teraz czeka nas 14 dni kwarantanny, a wszystkich zachęcamy do tego, żeby zostali w domu! Trzymajmy się razem, ale osobno – napisała Kinga Wojtasik na swoim Instagramie.
Koronawirus mocno skomplikował kwestię kwalifikacji olimpijskich w siatkówce plażowej. Przypomnijmy, że impreza w Australii miała być jednym z ich elementów. Wcześniej do skutku nie doszły także turnieje w Xiamen, Yangzhou i Bandar Abbas. Przełożony został również turniej w meksykańskim Cancum. Być może jednak FIVB w porozumieniu z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim zmieni zasady kwalifikacji do zawodów w Tokio. Na tę chwilę jednak w światowej federacji nikt jeszcze nie podjął wiążących decyzji.