Zawodnicy Stalmy AZS UMCS Lublin wyjeżdżają na dwa dni nad Morze Bałtyckie
Akademicy w niedzielę zagrają z rezerwami Trefla Sopot, a w poniedziałek z Politechniką Gdańską. Z tym drugim rywalem lublinianie mieli zmierzyć się pod koniec kwietnia, ale w lubelskim klubie wygrał wariant oszczędnościowy.
– To będzie trudny weekend, bo czekają nas dwa mecze z wymagającymi rywalami. Myślę, że znacznie ciężej będzie w konfrontacji z Politechniką. Trefl to zespół oparty na młodych graczach. Sopocianie przegrali nawet z Wisłą Kraków, z którą my poradziliśmy sobie bez problemów. Gdańszczanie są z kolei naszymi sąsiadami w ligowej tabeli, dlatego nie możemy sobie pozwolić na porażkę – powiedział Dawid Myśliwiec, obrońca Stalmy.
Lublinianie mają bardzo miłe wspomnienia z ostatniego wyjazdu nad Bałtyk. W niedzielę w Gdyni sensacyjnie rozbili miejscowe rezerwy Asseco aż 101:59.
– To były świetne zawody w naszym wykonaniu. Chłopcy zagrali jak profesjonaliści. Z całej Polski otrzymaliśmy mnóstwo gratulacji – tłumaczy Łuszczewski. Bohaterem tamtego meczu był Adam Myśliwiec, który zdobył 34 punkty i zebrał czternaście piłek.
Można przypuszczać, że rewelacyjna postawa 24-letniego skrzydłowego zaowocuje wysypem ofert po zakończeniu sezonu. – W trakcie rozgrywek interesowało się nim nawet grające w Tauron Basket Lidze Jezioro Tarnobrzeg. Adam zdecydował się pozostać u nas i obecnie jest jednym z naszych liderów – dodaje Łuszczewski.
Nad Morze Bałtyckie nie pojedzie Marcin Kowalczuk, który ma skręconą kostkę. Na parkiecie nie pojawi się również Przemysław Łuszczewski. Grający trener Stalmy ma problem z mięśniem dwugłowym. (KK)