Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
fot.azs.umcs.pl
W szeregach gospodarzy kolejny znakomity mecz rozegrał Przemysław Tradecki
Zaległe spotkanie 18 kolejki nie dostarczyło zbyt wielu emocji. Różnica umiejętności i doświadczenia obu ekip była zbyt duża i młodzi zawodnicy z Radomia nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki. Sporo zamętu zrobili jedynie na początku meczu, kiedy zaskoczyli lublinian dobrą obroną oraz skutecznością w ataku. Od drugiej kwarty na boisku rządziła już bezdyskusyjnie jedna ekipa. U akademików wyróżnił się Przemysław Tradecki, który zdobył 14 pkt i miał 8 zbiórek oraz 5 asyst. Nieźle spisali się także Sebastian Dusiło i Mateusz Wiśniewski, którzy skompletowali double-double. Temu ostatniemu notę obniża jednak słaba skuteczność. Center AZS UMCS trafił jedynie 4 z 18 rzutów. – Początek spotkania zupełnie nie ułożył się po naszej myśli. Chcieliśmy wejść mocno w mecz i zrobić sobie dużą przewagę, a później już tylko kontrolować boiskowe wydarzenia. Nie udało nam się to. Na szczęście w trzeciej kwarcie przełamaliśmy przeciwnika – mówi Przemysław Tradecki, rozgrywający AZS UMCS.
AZS UMCS Lublin – KS Rosa Sport Radom 71:44 (15:8, 16:10, 21:9, 19:17)
AZS UMCS: Dusiło 15 (1x3), Tradecki 14 (4x3), Wiśniewski 10, B. Karolak 7 (2x3), Stefaniuk 5 oraz Krzeszowski 7 (1x3), P. Jagoda 4, Kowalczuk 4, D. Myśliwiec 3 (1x3), Beczek 2, Nycz 0.
Rosa: Tyszka 3, Woźniak 2, Golus 2, Ziółko 8 (2x3), Kołakowski 9 (1x3), Zwęgliński 4, Szczypiński 5 (1x3), Bernasiak 0, Rojek 2, Walski 6 (2x3), Wątroba 3.
Sędziowali: Seferyński i Słupczyński. Widzów: 100.
