W sobotę w Chorzowie, już po szyldem UKS, Alba zmierzy się ze Startem w meczu II ligi koszykarzy. Uczestnikiem wydarzeń sprzed sześciu lat był Michał Sikora. Wówczas rozgrywający był tylko jednym z graczy zespołu prowadzonego przez Arkadiusza Czarneckiego, a dzisiaj jest największą gwiazdą ekipy Piotra Karolaka.
- Bardzo dobrze wspominam tamte spotkania. Wtedy wygraliśmy 3:0, a mnie całkiem dobrze się grało. To już jednak historia, teraz walczymy w drugiej lidze - mówi Sikora.
Sobotni rywal wygrał do tej pory jedynie dwa spotkania. W ostatni weekend Chorzowianie dzielnie walczyli z Basketem Kraków, z którym przegrali tylko 62:70. - Szanujemy rywala i dlatego wyjechaliśmy dzień wcześniej. Koncentrujemy się tylko na tym meczu. A mnie cieszy to, że na Górnym Śląsku wystąpimy w najmocniejszym składzie - zakończył Sikora.