11 klubów zgłosiło się do rozgrywek żeńskiej ekstraklasy w sezonie 2020/21. Co ciekawe, w tym gronie zabrakło najbardziej utytułowanego klubu w historii rozgrywek, czyli Wisły Kraków.
– Wisła przysłała pismo, w którym wyraziła ubolewanie, że nie będzie w stanie w tym sezonie konkurować w ekstraklasie. Wysłała za to zgłoszenie do gry w I lidze – mówi nam Łukasz Skaliński, generalny menedżer Basket Ligi Kobiet.
W sumie do gry w Energa Basket Lidze Kobiet zgłosiło się 11 klubów. W tym gronie jest również Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin. W ubiegłym sezonie w stawce było 12 zespołów. Na ekstraklasowych parkietach na pewno nie zobaczymy Wisły, o udział w rozgrywkach walczy za to jeszcze Widzew Łódź.
Akces zgłosiła także jedna z dwóch pierwszoligowych ekip, która otrzymała bezpłatną "dziką kartę", czyli CTL Zagłębie Sosnowiec. Chęci do gry w EBLK nie wyraził za to najlepszy zespół z zaplecza – MKS Pruszków.
===
Drużyny zgłoszone do gry w EBLK w sezonie 2020/21: Artego Bydgoszcz, DGT Politechnika Gdańska, AZS Uniwersytet Gdański, Arka Gdynia, AZS AJP Gorzów Wielkopolski, Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin, CCC Polkowice, Enea AZS Poznań, CTL Zagłębie Sosnowiec, Energa Toruń i 1KS Ślęza Wrocław.