Na ten dzień kibice koszykówki w Lublinie czekali od dawna. W czwartek Polski Cukier AZS UMCS w końcu rozegra pierwszy, domowy mecz w Eurolidze. Rywalem drużyny Krzysztofa Szewczyka będzie rumuński ACS Sepsi SIC. Spotkanie odbędzie się w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich i rozpocznie się o godz. 19.
Wszyscy liczą, że po dwóch wyjazdowych porażkach lublinianki tym razem pokonają rywalki. Przypomnijmy, że do tej pory Polski Cukier AZS UMCS musiał uznać wyższość zarówno włoskiego Beretta Famila Schio (50:70), jak i hiszpańskiej Valencii (45:64). Mistrzynie Polski nie grały jednak w pełnym składzie, bo ostatnio w kadrze zabrakło nie tylko: Channon Fluker, ale i Reki Bernath.
– Za nami dwa bardzo ciężkie spotkania, bo graliśmy z trzecią drużyną poprzedniej edycji, jak również z Valencią, która jest legendą koszykówki europejskiej. Posiada ona najbardziej znaną akademię koszykówki w Europie. Wiedzieliśmy, że mamy mało szans, jeżeli chodzi o te dwa mecze. Szczególnie w drugim spotkaniu, kiedy byliśmy osłabieni. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że pokazaliśmy się z dobrej strony. Nie odpuściliśmy, mamy bardzo dobrze zorganizowany zespół w obronie i pokazujemy to w każdym spotkaniu. Wiadomo, że zdobywanie punktów z najlepszymi przychodzi bardzo ciężko i tutaj niestety było to widoczne zarówno w meczu z Włoszkami, jak i z Hiszpankami, ale myślę, że wszystko przed nami. Teraz starcie z Rumunkami, później mamy mecz w Miszkolcu. Na pewno te dwie drużyny będą bardziej zbliżone poziomem do naszego zespołu i będziemy mieli szansę pokazać, na co nas stać – mówi na klubowym portalu Rafał Walczyk, prezes klubu z Lublina.
Czy akademiczki są gotowe na czwartkowe spotkanie? – Dopinamy jeszcze tylko kosmetyczne sprawy. Myślę, że wszystko na ten moment jest zorganizowane tak, że bez problemów mecz w Lublinie powinien się odbyć i będziemy świadkami pierwszego w historii naszego miasta meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej koszykówki kobiet w Europie – wyjaśnia prezes Walczyk.
Bilety można kupić w klubowym sklepie internetowym pod adresem: https://sklepazsumcs.pl. Normalna wejściówka kosztuje 20 zł, a ulgowa 15 zł.
– Problemem była pojemność hali, bo standardy FIBA mówią o minimum 2000 miejscach dla kibiców. My ilość tych miejsc troszeczkę zwiększyliśmy różnymi sposobami. Dołożyliśmy kilka miejsc w sektorach, które możemy teraz wykorzystywać. Zmieniliśmy salę VIP, tak aby tam też można było w inny sposób podejmować naszych gości. Dokładając do tego jeszcze promocję prowadzoną w ramach Polskiej Organizacji Turystycznej i branding, który nam doszedł, to na pewno jest to ogromne wyzwanie logistyczne dla całego klubu, dla całej organizacji. Jestem przekonany, że temu podołamy – zapewnia prezes Walczyk.