Brianna Joelle Kiesel i Magdalena Szajtauer wzmocniły Pszczółkę Polski Cukier AZS UMCS Lublin. Dorota Mistygacz podpisała nowy kontrakt
Utrzymująca się od zakończenia sezonu cisza została przerwana kilkoma mocnymi uderzeniami w ostatnich dniach. Najpierw lubelski klub poinformował o przedłużeniu umowy z Dorotą Mistygacz, a następnie o podpisaniu kontraktów z Amerykanką Brianną Joelle Kiesel i Magdaleną Szajtauer.
– Wiedziałam, że chcę dalej grać w Lublinie. Co prawda były pewne rozmowy z innymi klubami, ale liczyłam, że jednak zostanę tutaj. Byłam na to nastawiona. Musieliśmy jednak uzgodnić pewne kwestie z kubem, dlatego trochę to wszystko potrwało – przyznała na oficjalnej stronie klubu Mistygacz, która w dalszym ciągu ma odgrywać ważną rolę w rotacji u trenera Wojciecha Szawarskiego.
Wciąż młoda i perspektywiczna koszykarka, będzie miała się od kogo uczyć. Kiessel, która powiększyła grono obwodowych zawodniczek, ma w dorobku występy w WNBA oraz Eurolidze Kobiet. Na Starym Kontynencie zaczynała od gry dla izraelskiego ASA Jerusalem. Następnie broniła barw węgierskiego CMB Cargo Uni Györ oraz szwedzkiej Umei Udominate.
– Oglądałem wiele spotkań w wykonaniu tej zawodniczki. Od początku bardzo mi się spodobała. Nie było na co czekać. Szybko podjęliśmy decyzję, żeby ją zakontraktować. Nie chcieliśmy ryzykować, że ktoś nas uprzedzi. Idealnie pasuje do wizji mojego zespołu. Potrafi świetnie kreować grę, a przy tym jest bardzo dobra w obronie. To jest koszykarka nominalnie grająca na pozycji „numer 1”, ale będę mógł ją też przesuwać na pozycję „numer 2” – ocenia Szawarski dla azs.umcs.pl.
Pozyskanie Kiesel oznacza, że w Lublinie niemal na pewno nie zostanie Feyonda Fitzgerald, najskuteczniejsza zawodniczka akademiczek w minionych rozgrywkach. Wciąż nieznana jest przyszłość Uju Ugoki, która po udanym sezonie ma wiele intratnych propozycji, ale bardzo dobrze czuje się w Lublinie, dlatego rozważa pozostanie w akademickim zespole.
Jeżeli nie uda się jej zatrzymać, Pszczółka pozyska prawdopodobnie środkową z USA. Rywalizacja pod koszem będzie większa, dzięki pozyskaniu Magdaleny Szajtauer. Reprezentantka Polski po wielu latach opuszcza AZS AJP Gorzów Wielkopolski, którego jest wychowanką.
– W zasadzie to pierwsza duża zmiana w mojej karierze. Od ośmiu lat grałam w Gorzowie Wielkopolskim. Potrzebny był mi nowy impuls. Ten transfer jest właśnie takim impulsem. Jestem pozytywnie nastawiona przed nowym sezonem. Koszykówka w Lublinie bardzo dobrze się rozwija. Czuję, że to miejsce dla mnie! – twierdzi 23-latka.
To z pewnością nie koniec wzmocnień lubelskiego zespołu. Według nieoficjalnych informacji, polska część kadra powinna być znana w ciągu dwóch tygodni. Na dniach kontrakt może podpisać kolejna reprezentantka Polski – Julia Adamowicz, która ostatnio występowała w Artego Bydgoszcz.
– Trener Wojciech Szawarski chce zrobić z zespołem krok do przodu. Walecznością i taką zadziornością możemy wiele zdziałać. Z pewnością damy z siebie wszystko – kończy Mistygacz.