W środę o godz. 18 Polski Cukier AZS UMCS Lublin podejmie francuski UFAB 49 w ramach FIBA EuroCup. W pierwszym spotkaniu podopieczne Krzysztofa Szewczyka zostały przez tego rywala okrutnie zlane.
Teoretycznie UFAB 49 powinien być najsłabszym zespołem w grupie B. Francuzki były losowane z ostatniego koszyka, a do fazy grupowej musiały przebijać się przez kwalifikacje.
To jednak tylko teoria, bo UFAB to bardzo solidny klub, który wyrasta na jednego z faworytów tegorocznej edycji. W niej znalazł na razie pogromcę jedynie w hiszpańskim Hozono Global Jairis, który w czwartek wygrał 80:66.
Tego samego dnia pierwszy triumf w tegorocznej edycji EuroCup odniósł zespół Polskiego Cukru AZS UMCS. Była to niezwykła wygrana, ponieważ poprzedzona została okrutnym cierpieniem. Mecz w Atenach nie był wielkim widowiskiem, zwłaszcza, że było widać w poczynaniach lublinianek brak kontuzjowanych Aleksandry Stanacev i Stelli Johnson. Zwycięzców się jednak nie sądzi, więc wszystkich powinien cieszyć fakt, że mimo tylu przeciwności, udało się wygrać 63:62.
Decydujący rzut wykonała Batabe Zempare. – Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa, bo chociaż to kolejny mecz bez Sandry i Stelli, to reszta dziewczyn pokazała dzisiaj charakter i jakość. Bardzo dobrze graliśmy szczególnie w obronie, chociaż mieliśmy problem na bronionej tablicy, gdzie zespół z Panathinaikosu wiele razy ponawiał akcje. Generalnie wyrwaliśmy tą wygraną w ostatnich sekundach, jestem dumny z postawy zawodniczek – mówi Krzysztof Szewczyk.
Nie ma się jednak co oszukiwać – to co było dobre na grecką ekipę na pewno nie wystarczy na UFAB 49. Pierwszy mecz, przegrany przez lublinianki 69:92, pokazał to bardzo wyraźnie. Środowy przeciwnik to drużyna, w której ciężko jest znaleźć wyraźne słabe punkty. W pierwszym meczu bohaterka UFAB była bardzo nieoczywista. Została nią Marine Dursus. 20-latka zdobyła aż 17 pkt.
Trzeba pamiętać, że to był mecz inaugurujący europejskie granie dla obu zespołów. Teraz jest już zupełnie inny moment sezonu. Polski Cukier AZS UMCS ma bilans zwycięstwo i dwie porażki. Drugi w tabeli UFAB wygrał już dwa razy i raz przegrał. Do fazy pucharowej awansują tylko dwie ekipy. Hozono wydaje się być po zasięgiem, więc rywalizacja o ostatnie wolne miejsce toczyć się będzie pomiędzy drużynami z Polski i Francji. Odrobić straty z pierwszego meczu będzie bardzo trudno, ale jakiekolwiek zwycięstwo akademiczek pozwoliłoby im wciąż być w grze o drugą lokatę. Porażka sprawi, że dwa ostatnie mecz prawdopodobnie będą miały już dla Polskiego Cukru charakter towarzyski.
Spotkanie w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli rozpocznie się w środę o godz. 18. Transmisja z niego będzie dostępna za pomocą portalu YouTube.