(fot. KUBA SKOWRON/KOSZYKOWKAKOBIET.PL)
Reprezentacja Polski przegrała 50:71 z Białorusią i straciła szanse na awans do mistrzostw Europy
Po zwycięstwie nad Estonią, odniesionym w przeciętnym stylu, ale jednak zwycięstwie, reprezentacja Polski przystępowała do kolejnego meczu o życie. Tym razem rywalem ekipy Arkadiusza Rusina były Białorusinki, zespół znacznie mocniejszy kadrowo. Polki liczyły na wygraną, bo tylko ona pozwalała im zachować marzenia na zajęcie drugiej pozycji w grupie i awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Niestety, kolejny raz okazało się, że Białoruś to na ten moment zbyt mocny przeciwnik dla naszej drużyny narodowej.
Od pierwszych minut spotkanie w Mińsku miało bardzo jednostronny przebieg. Gospodynie szybko objęły prowadzenie 9:3, a całą kwartę wygrały 13:6. Na początku kolejnej odsłony udało nam się zbliżyć do przeciwniczek na dwa „oczka”, ale seria dziesięciu zdobytych punktów z rzędu sprawiła, że na przerwę schodziliśmy przegrywając 23:36. W trzeciej i czwartej kwarcie nasze zawodniczki robiły, co mogły, ale najzwyczajniej w świecie brakowało im umiejętności, żeby nawiązać równorzędną walkę z mocniejszym przeciwnikiem. Ostatecznie przegraliśmy to spotkanie 50:71 i pożegnaliśmy się z marzeniami o drugim miejscu w grupie i awansie na Eurobasket.
– Białoruś popełniła bardzo dużo błędów, szczególnie w ataku przy próbie nacisku naszej defensywy, jednak to nas obnażył atak. W pierwszej kwarcie mieliśmy jedynie 7 procent z gry, a w koszykówce gdy jest problem w zdobywaniu punktów staje się ona bardzo ciężka i do grania i do oglądania. My zdajemy sobie sprawę z naszych niedoskonałości, ale takie proste sytuacje czy zbiórki w ataku i przestrzelone rzuty spod kosza w takich meczach nie powinny się zdarzać. Nie można grać z takim przeciwnikiem i nie wykorzystywać prostych akcji. Myśląc realnie, chcąc zaprezentować się na europejskim poziomie powinniśmy wybronić ich lepiej, gdzieś na około 10 punktów czy mniej. Ale 15 punktów straciliśmy po prostych błędach, kiedy powinniśmy przerywać faulami czy gdy w ostatnich sekundach dostaliśmy trójkę do szatni w drugiej kwarcie mając faule. Zbyt często też dawaliśmy im stanąć na linii rzutów wolnych. Są to zbyt proste sytuacje– powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Arkadiusz Rusin, cytowany przez portal koszykowkakobiet.pl.
Białoruś – Polska 71:50 (13:6, 23:17, 15:12, 20:15)
Białoruś: Papova 13, Ziuzkova 12, Snytsina 11, Hasper 8, Likhtarovich 8, Verameyenka 8, Bentley 6, Tarasava 3, Rytsikava 2, Leuchanka 0.
Polska: Gajda 9, Misiek 9, Skobel 7, Kaczmarczyk 6, Trzeciak 5, Adamowicz 3, Szajtauer 3, Pawlak 2, Witkowska 2, Ziętara 2, Żurowska-Cegielska 2, Dobrowolska 0.